Wybór szefa żużlowej spółki się przeciąga. Konkurs ogłoszony przez radę nadzorczą jest jednak na finiszu. Nazwisko prezesa Polonii powinniśmy poznać na początku przyszłego tygodnia.
Odpadali kolejno
Do konkursu zgłosiło się w sumie 13 kandydatów. Po przeanalizowaniu otrzymanych aplikacji, rada nadzorcza podjęła rozmowy z sześcioma z nich. I na tej podstawie zakwalifikowała cztery osoby do drugiego etapu.
W rozmowach uczestniczą członkowie rady nadzorczej: przewodniczący Józef Gramza oraz Marek Gotowski i Andrzej Berdych. Także koordynator Społecznej Rady Wspierania Żużla w Bydgoszczy Michał Joachimowski, prezesa BTŻ Polonia Marek Bąkowski i dyrektora wydziału rozwoju i strategii miasta Urzędu Miasta Bydgoszczy Izabela Szczesik-Zobek.
Z "finalistami" spotkali się w piątek. - Prowadziliśmy z nimi kolejne rozmowy - przyznał Józef Gramza, przewodniczący RN Polonii. - Z tego grona liczy się już tylko dwóch kandydatów. W poniedziałek odbędą się konsultacje, a we wtorek ogłosimy rozstrzygnięcie konkursu.
Co wiadomo o kandydatach? Obaj są z Bydgoszczy (to znaczy, że w piątkowych rozmowach z gry wypadli kandydaci z Leszna).
Jednym z nich najprawdopodobniej jest Marek Brodowski. Dziennikarz, były dyrektor bydgoskiego oddziału TVP 3 (wcześniej zatrudniony w innych mediach), pracował również w Urzędzie Marszałkowskim.
Drugi z kandatów od początku konkursu woli pozostać anonimowy.
Jeden z nich najprawdopodobniej będzie kierował bydgoskim żużlem. Najprawdopodobniej, bo nie można wykluczy nagłej zmiany taktyki. I tego, że żaden z kandydatów nie zostanie ostatecznie zaakceptowany przed radę nadzorczą i większościowego udziałowca spółki, jakim jest miasto.
Miał już dość
Polonia bez prezesa jest od 6 września, kiedy dymisję złożył Marian Dering. Oficjalnym powodem jego odejścia były kłopoty ze zdrowiem. Nie ma co jednak ukrywać, że częściowy wpływ na decyzję Deringa miał konflikt z częścią środowiska kibiców. Od tamtej pory klubem kieruje prokurent Andrzej Polkowski.
Choć sezon dla Polonii zakończył się już kilka tygodni temu, prezes jest w klubie potrzebny i to jak najszybciej. Czekają go dwa arcytrudne zadania: zbudowanie budżetu spółki i drużyny na przyszły rok. Czasu na to jest niewiele.
Nowy prezes będzie także musiał poukładać wszystkie inne sprawy kadrowo-organizacyjne. Przede wszystkim zdecydować, kto poprowadzi drużyne w przyszłorocznych rozgrywkach ekstraligi. Z funkcji menedżera wraz z końcem sezonu zrezygnował bowiem Robert Sawina (nie przedłużył umowy). Jego miejsce zajmie być może Jacek Woźniak, który zajmuje się szkoleniem młodzieży w Polonii.