https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Bydgoszczy już naprawdę blisko

Piotr Wiśniewski [email protected] 52 326 32 14
Kongres Nowej Prawicy przytacza wiele argumentów na poparcie swojego pomysłu likwidacji straży.
Kongres Nowej Prawicy przytacza wiele argumentów na poparcie swojego pomysłu likwidacji straży. Andrzej Muszyński
Powoli ku końcowi zbliża się zbiórka podpisów pod listą poparcia dla referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Bydgoszczy. Jego pomysłodawcy są pewni, że ich akcja się uda i wkrótce sami będziemy mogli zdecydować o losie tej instytucji.

Przypomnijmy, że ustawowym warunkiem przeprowadzenia referendum jest poparcie wniosku o to przez 10 proc. mieszkańców miasta uprawnionych do głosowania. W Bydgoszczy chodzi o około 30 tys. osób.

Czytaj też: Tysiące bydgoszczan za likwidacją straży miejskiej w Bydgoszczy

Wierzą w sukces

- W tej chwili mamy na pewno ponad 20 tys. podpisów. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że znacznie ponad - mówi Piotr Najzer, prezes okręgu kujawsko-pomorskiego Kongresu Nowej Prawicy, który wnioskuje o przeprowadzenie referendum.

- Dokładna liczba jest trudna do określenia, bo cały czas do naszej siedziby spływają podpisy zbierane przez osoby nie związane z naszą partią czy np. prywatne firmy. Dość powiedzieć, że tylko wczoraj dostaliśmy ich ponad 3 tys.

Partia Janusza Korwin-Mikkego ma jeszcze czas do 10 listopada, kiedy to upływa termin na złożenie wniosku w urzędzie miasta. - Jesteśmy przekonani, że uda nam się zebrać wymaganą liczbę podpisów. Mimo to będziemy prowadzić ich zbiórkę na ulicach miasta praktycznie do końca, by ich liczba wyniosła znacząco ponad 30 tys.

Przypomnijmy, że Kongres Nowej Prawicy przytacza wiele argumentów na poparcie swojego pomysłu likwidacji straży. Politycy zwracają m.in. uwagę, że na 48 tys. pouczeń i mandatów ponad 22 tys. dotyczyło ruchu drogowego i parkowania, a prawie 12 tys. spożywania alkoholu pod chmurką. Czyli ponad 70 proc. interwencji straży miejskiej nie dotyczy zdarzeń zagrożenia bezpieczeństwa, zdrowia, życia, własności mieszkańców miasta.

Likwidacja straży miałaby dać miastu niezbędne oszczędności. KNP chce, by fundusze, które dotąd trafiały na jej utrzymanie, przeznaczyć na spłatę zadłużenia miasta oraz na dofinansowanie policji.

Jednym z koronnych argumentów jest także fakt, że Bydgoszcz nie byłaby pierwszym miastem, które zlikwidowałoby straż miejską. Uczyniły to już m.in. Żory, Chrzanów oraz Stalowa Wola, gdzie koszty jej utrzymania były zbyt duże w porównaniu do płynących korzyści.

Czytaj też: Likwidacja straży miejskiej w Bydgoszczy coraz bardziej realna!

Ratusz stanowczo na nie

Zgodnie z ustawą, jeśli mieszkańcy Bydgoszczy opowiedzą się w referendum za likwidacją straży miejskiej, to miasto będzie zmuszone do wprowadzenia tej decyzji w życie.

Na razie jednak, przedstawiciele ratusza, łącznie z samym prezydentem Bruskim, o likwidacji straży miejskiej nie chcą słyszeć. - Nie rozumiem tego. Władze miasta kompletnie nie podejmują tego tematu - mówi Najzer.

- Prezydent Bruski traktuje nas jak jakiś wytwór wyobraźni i w dodatku zarzuca nam, że nasza akcja ma charakter polityczny. Takie zachowanie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - kwituje.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 51

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
bleeeeeee2

a kto to ten spec od referendum? chyba nowy prezydent miasta nam się szykuje !?:) już ma garnitur i super partię...tyle tylko jeśli nie daj Bóg taki ktoś ma zostać szefem miasta to ciekawe ilu kumpli z KPN-u ściągnie...ZAKŁADAM PARTIĘ !!!! kto ze mną ??????? hahaaaaaaa

c
czytelnik.....

jak się czyta te bzdury to scyzoryk się otwiera w kieszeni...!

a czy "agatka" to wzór ideału? a ci co na rynku stoją to inni? a czy policjant czy strażnik w parku jest inny!?? takie zadania ma policja takie strażnik a takie ta Twoja agatka..kazdy robi to co ma zadane..a Ty skoro wiesz ile tam jest sekretarek to chyba częstym gościem byłeś u nich !?: ja też byłem i tez przyzmnałem sie do przekroczenia szybkości i mandacik odebrałem ale....złamałem przepis rozumiesz !????

 

t
ten-obcy

a ja na dodatek zlikwidował bym tez policję..."drogówkę "

po co oni nam potrzebni !?:)) zatrzymywać mogli byśmy się gdzie by się nam podobało a prędkość...co mi tam !? 60 czy 100 na 30 !!??:)) ważne że nikt mi na jednie nie wejdzie ...!)

o
obserwator
A jak ja zostanę zwolniony to weżmiesz mnie na swoje utrzymanie?Z wszystkich
dużych zakładów w Bydgoszczy została tylko Pessa.Gdzie jest Zachem,Romet.Kobra,
Makrum i inne zaklady zatrudniające tysiące uczciwie pracujących ludzi?O nich się nie
martwiłeś?Przejmujesz się grupką ludzi żyjących na nasz koszt i z naszych podatków?
A niech idą na bezrobocie albo do innej pracy to może nauczą się ją szanować.Przez
te 22 lata to poprzewracało im się we łbach.Myślą że im wszystko wolno i że są
nieomylnym pępkiem świata.Czas sprowadzić ich na ziemię i pokazać za czyje pieniądze
pracują.

"Bydgoszczanin" - masz racje i popieram cie w calosci. W jednej z wypowiedzi wyzej, ze ci wszyscy co chca likwidacji, sa napewno z prawem na baker, pragne poinformowac zacnego adwersaza, ze napewno - nie.
A
AAABBC
Zlikwidować i kasę przeznaczyć na policję i rozwój miasta. Siedzieć i pierdzieć w fotel może każdy, ale jak coś mają zrobić to ich nie ma bo pierdzenie ważniejsze.
g
gość
Zapomniałeś dodać " co strażnik to sekretarka" i wychodzi na to,że strażników nie ma są same sekretarki. )))))))))
B
Bydgoszczanin
Czy jest w Bydgoszczy mieszkaniec do którego SM na interwencję nie przyjechała
samochodem?Zasada jest taka!Nie ma samochodu,nie ma interwencji!Wystarczy
pojechać na Leśną do ich siedziby żeby stwierdzić że pełno ich siedzi albo kręcą
się po korytarzu zamiast patrolować ulice.Oni mają służyć mieszkańcom miasta
którzy im płacą pensje?To jest czysta kpina!Ogrodzili się kratami że człowiek czuje
się jak intruz który zawraca za przeproszeniem dupę jaśnie państwu.I oni to jeszcze
bezczelnie nazywają służebnością wobec obywatela.Teraz jak ratusz się zorientował
że to nie przelewki,że kilkadziesiąt tysięcy ludzi podpisało się za likwidacją tego tworu,
a drugie tyle to popiera to chcą zrobić 19,11.debatę na ten temat w Ratuszu.
Mają dużo do stracenia.Ostatecznie swoich też tam upchali!Komendant-sekretarka
zastępca-sekretarka,rzecznik prasowy-sekretarka,a to jeszcze nie wszystkie sekretarki
wymieniłem.Jak SM ma być w mieście,to 100 ludzi podnieś im pensje,komendant,
zastępca komendanta a reszta na ulicę.Zobaczcie te biedne "Agatki"na przejściach
dla pieszych.Deszcz,mróz,upał-one są!A jeszcze są wdzięczne że mają pracę a my
mamy opłacać darmozjadów?Biurokracja rozrosła się do niebotycznych rozmiarów!
Zamiast na patrolach,to siedzą w biurach przy kawce i kombinują kogo jeszcze
skubnąć żeby statystyki potwierdziły jacy to oni są potrzebni i niezbędni.Wydaje mi się
że czas najwyższy z tym skończyć.A z tymi biletami to fajny pomysł.Ze też nikt
w Ratuszu na to nie wpadł!Kanary też sporo kosztują.
b
bydgoszczak
Wiele,wiele racji jest w wpisach. Osobiście jestem za pozostawieniem SM, tylko przypomnieć im o statutowych obowiązkach, wywalić wszystkich "dekarzy" łącznie z ich szeryfem, Proponuje, dołożyć pracy i nakazać kontrolę biletów w środkach komunikacji miejskiej, zamiast zamiejscowych kanarów. Oszczędności konkretne i nie tylko.
f
fordoniak
Postawienie jednego znaku z kontrolą szybkości kosztuje ponad 600zł.Na wniosek
SM o postawienie tych znaków tam gdzie chcą a nie tam gdzie jest niebezpiecznie,
zarząd dróg występuje o zezwolenie na postawienie tych znaków do policji,a policja?
Policja wychodzi z założenia że jak palanty chcą się bawić w szeryfów to wydają
na wszystkie propozycje zezwolenia.Na ul. Inwalidów 5 znaków a jaki tam jest ruch
pieszych?Od działek w kierunku Fordonu prawie żaden.Jadąc dalej ul. Lewińskiego
-dwa znaki i do samego Fordonu ani jednej chałupy! I co?To nie jest skok na kasę
żeby złupić kierowców?To ja mam płacić podatek na utrzymywanie tych obiboków
żeby oni zajmowali się takimi sprawami?A jak dzwonię do nich że kierowcy stoją na
zakazie postoju ,to oni na wiadomość że jest to ulica osiedlowa każą mi się zwrócić
do administratora!To według tego durnia który odebrał telefon ja w sobotę mam
ściągnąć prezesa spółdzielni żeby zrobił porządek na ulicy.Czy ktoś ma jeszcze
wątpliwości że oni są potrzebni?Jak ich nie będzie,to policja zacznie w końcu wykonywać
swoje obowiązki.
M
Max
Naiwny tok myślenia. Straż miejska ma służyć obywatelom. Obecnie z racji braku pieniędzy w ratuszu kupili 2 fotoradary i kasują na długich prostych, gdzie niebezpieczeństwo jest znikome z przekroczeniem prędkości. Temu się sprzeciwiam i podpisałem listę. Druga sprawa to pomysł aby tym ludziom dać prawo noszenia broni. Większość ze strażników nie dostała się do Policji bo nie przeszła testów psychologicznych. Teraz dajcie komuś takiemu broń. Bruski jest lepszy od naszego uzdrowiciela, twórcy najdroższej wody mineralnej, płynącej w kranie, tzw. "dombrowiczanki", ale nie ma pomysłu na budżet. Apeluję żeby kierowcy odwoływali się od mandatów SM , prosili o wszystkie dokumenty uprawniające do kontroli, homologację itp. W sądzie bywa różnie np. Straż nie dostarczy kwitka o homologacji fotoradaru i sędzia sprawę umarza.
S
SCJ
O twojej inteligencji świadczą zaś pretensje o to, że SM nie interweniowała w sprawie pozbawionej podstaw prawnych. Jest tam jakiś zakaz? Nie? No to czego pomyje wylewasz frustracie?
l
likidacja SM
Krzych, a niech kazdy ze SM wezmie dwie ooby na swoje barki ktore przez nich stracilo prawo jazdy za glupote i nie moze utrzymac rodzin. rozumiem ze policja jst od tego by wlepic mandaty i niech tak zostanie, a SM niech pilnuje porzadku na osidlach by nie pili w klatkach, by psy nie sraly i sikaly w piaskownicach w ktorych sie dzieci bawia, by nie bylo przemocy na ulicach,.
jak wlepiaja Tobie mandat to myslaze masz rodzine i jedziesz do pracy by zarobic na utrzymanie rodziny? a wysluchaja ze sie spieszysz bo zaspales gdyz dzecko Tobi w nocy plakalo a musisz bycna czas gdyz masz spotkani z szefem rano? jak straca prace to pojda do innej, na bramkarza do dyskoteki.
M
Malcolm X
Policja nie ma prawa wejść na PRYWATNĄ POSESJĘ bez nakazu prokuratora! Czy to tak naprawdę ciężko zrozumieć?

Doczytaj przepisy, potem się wypowiadaj.
W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu lub prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową, a następnie zwraca się niezwłocznie do sądu lub prokuratora o zatwierdzenie przeszukania.
Policja ma prawo wejść na teren prywatny bez nakazu prokuratora, bowiem poświęcone dobro (mir domowy) znajduje się niżej w hierarchii od ujęcia sprawcy wykroczenia na gorącym uczynku.
t
tom
Zlikwidowac
f
fordoniak
"Fordoniak",gdybyś znał przepisy to wiedziałbyś ,że ani Policja czy też SM nieinterweniuje,gdy nie ma jasnego oznaczenia na danej drodze.W przeciwnym razie przekraczaliby uprawnienia egzekwujac według np.twojego widzimisię.
Przeczytałeś dokładnie?Czy ja pisałem o drodze,czy o chodniku? A jak
już jesteśmy przy temacie,to dla kogo w/g ciebie robione są chodniki?Przed
przychodniami gdzie zwłaszcza tam chodzą ludzie chorzy i ułomni,to oni powinni
sami bez zachęty interweniować.Jakiś głupek wymyślił że na chodniku dla pieszego
wystarczy 1,5m. A jak pojadą dwie mamy z bliżniakami to się miną?Sam często mam
kłopot z zaparkowaniem samochodu przed blokiem,ale będę się upierał że
chodnik jest dla pieszych i tyle.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska