Dyrekcja, rozpatrując ponownie tę sprawę, wydała korzystny dla miasta werdykt. Uchyliła większość punktów z wcześniejszego postanowienia stwierdzającego nieważność decyzji środowiskowej wydanej przez wojewodę w 2007. Podtrzymała tylko dwie kwestie dotyczące obowiązków, jakie wojewoda nałożył na toruńską radę miasta odległość nowej zabudowy o 150 m od trasy mostowej. Ale to nie jest przeszkodą w realizacji inwestycji. - Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska miał możliwość ponownego przeanalizowania dokumentacji, swojego stanowiska i wcześniejszych ustaleń - mówi Monika Jakubiak, rzeczniczka prasowa GDOŚ. - Dzięki temu mógł na nowo podjąć decyzję w sprawie. Uznał, iż pomimo rażącego naruszenia prawa w zakresie nałożenia obowiązków na radę gminy, nie będzie miało to wpływu na pozostawienie pozostałej części decyzji w obrocie prawnym.
Zobacz także: Zobacz zdjęcia z budowy mostu w Toruniu!
Tymczasem unieważnienie całej decyzji mogło mieć wpływ na dalsze losy całej inwestycji, włącznie z utratą unijnej dotacji, czyli 327 mln zł. Teraz strony postępowania - wniosek o unieważnienie decyzji złożyła grupa mieszkańców z ul. Świerkowej i stowarzyszenie "Toruń bez hałasu" - mogą się jeszcze odwołać do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Przypomnijmy: wystąpili oni do GDOŚ w maju 2011 r. - Boimy się, że wzmożony ruch i drgania, uszkodzą konstrukcje budynków - mówił wtedy Mirosław Tarnowski z ul. Świerkowej, która sąsiaduje z trasą mostową. "Tbh" zwracał uwagę, że inwestycja może łamać przepisy. - Dla całej trasy nie został sporządzony raport środowiskowy - mówił Bartosz Dawidowicz, wiceprezes "Tbh". - Nie wiadomo, jaka jest prawdziwa skala jej oddziaływania na środowisko. Wiemy tylko, jak to wygląda od ul. Łódzkiej a pl. Daszyńskiego.
GDOŚ rozstrzygnęła tę sprawę w połowie grudnia 2011 r. Zdecydowała się unieważnić decyzję środowiskową. Wskazała, że decyzja została wydana bez prawidłowej oceny oddziaływania inwestycji na obszar Natura 2000, narusza ustawę o ochronie przyrody, prawo ochrony środowiska i kodeks postępowania administracyjnego. Oprócz tego GDOŚ zwróciła uwagę, że w raporcie środowiskowym zabrakło m.in. rozwinięcia kwestii wysokości konstrukcji mostowej w kontekście możliwych kolizji z ptakami, właściwej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na nietoperze i analizy oddziaływania na środowisko z mostem kolejowym, oraz stopniem wodnym w Nie-szawie. Pod koniec grudnia ub.r. toruński magistrat złożył wniosek do Dyrekcji o ponowne rozpatrzenie całej sprawy. Ostateczne rozstrzygnięcie poznaliśmy wczoraj.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców