Działania związane z gromadzeniem dowodów przeciwko członkom grupy "Kadafiego" trwają w najlepsze. Dzięki nim bydgoska prokuratura mogła postawić zarzuty kolejnym dwóm osobom.
Przeczytaj także:Bydgoskie podziemie narkotykowe. "Mysza" i "Bączek" w rękach policji
- Kryminalni od jakiegoś czasu namierzali dwóch bydgoszczan, przeciwko którym zgromadzili bogaty materiał dowodowy. To zapewne rozniosło się w środowisku, bowiem mężczyźni ci sami stawili się w prokuraturze, gdzie usłyszeli zarzuty - informuje kom. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
41-letniemu Robertowi S. zarzucono, że od kwietnia do września 2009r. w Bydgoszczy, Toruniu i innych miastach, wspólnie z innymi uczestniczył w obrocie znacznymi ilościami narkotyków poprzez organizowanie ich dostaw i przekazywanie do dalszych dystrybucji ilości nie mniejszych niż 54 kg marihuany i 6 kg amfetaminy. Jednocześnie uczynił z tego procederu stałe źródło swoich dochodów.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Natomiast 38-letniemu Jackowi O. prokurator zarzucił, że od 2000 roku do lipca 2001 r. i dalej od grudnia 2004r. do lutego 2006r. i od maja 2007r. do października 2009r. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wspólnie z innymi uczestniczył w obrocie znacznymi ilościami marihuany i amfetaminy.
Przypomnijmy, że do rozbicia tej grupy doszło pod koniec grudnia 2011r. Wówczas zarzuty, które usłyszeli jej członkowie dotyczyły m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym zajmującej się handlem narkotykami w ilości nie mniejszej niż: 490 kg amfetaminy, ponad 390 kg marihuany oraz 300.000 szt. tabletek ekstazy o czarnorynkowej wartości ponad 21,5 mln złotych, oraz wymuszeń, kradzieży oraz czerpania korzyści z prostytucji.
W sprawie, do tej pory, zarzuty popełnienia kilkudziesięciu przestępstw usłyszało 49 osób. Śledczy zapewniają, że to nie koniec.
Czytaj e-wydanie »