Obecnie opieka pielęgniarska pełnowymiarowa funkcjonuje tylko w dużych szkołach, czyli powyżej 800 uczniów - mówi Urszula Polak, radna SLD, która forsowała od dwóch lat przywrócenie tego rozwiązania we wszystkich placówkach oświatowych w mieście. To obietnica wyborcza tej partii z wyborów samorządowych w 2010 r., ale też jeden z punktów porozumienia koalicyjnego z prezydentem Torunia i jego klubem - Czasem gospodarzy.
Wezmą pod lupę szkolne sklepiki i stołówki
Udało się. W projekcie budżetu miasta na 2013 r. zapisano pieniądze na ten cel. Radna podkreśla, że tego typu opieka w szkołach jest ważna. - Pielęgniarki nie tylko udzielają pierwszą pomoc - mówi Polak. - Badają wady postawy, prowadzą bilanse zdrowia. Chcemy również, żeby w większym stopniu zajmowały się profilaktyką żywienia dzieci i młodzieży. We współpracy z dyrektorami szkół mogłyby mieć pieczę nad produktami w sklepikach. Tak, żeby np. nie było tam fast foodów i innych produktów tzw. zapychaczy. Pielęgniarki mogłyby też mieć wpływ na menu w szkolnych stołówkach.
Dyrektorzy toruńskich placówek oświatowych nie mają wątpliwości. Opieka pielęgniarska jest bardzo potrzebna. - To przede wszystkim spokój oraz poczucie bezpieczeństwa - zarówno dla kadry, jak i uczniów oraz ich rodziców - podkreśla Andrzej Drozdowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 10. - Pielęgniarki zajmują się nie tylko urazami. Organizują szkolenia, akcje prozdrowotne, a także wyjścia na odczyty związane np. z profilaktyką zdrowotną.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Opieka z doskoku
W mniejszych szkołach pielęgniarki przebywają kilka godzin dziennie. Tam, gdzie jest poniżej 250 uczniów, pojawiają się raz w tygodniu na cztery godziny. Im większa placówka, tym więcej wizyt. Przykładowo: w Szkole Podstawowej nr 23 przy Osikowej, gdzie jest 350 uczniów, pielęgniarka dyżuruje dwa dni w tygodniu - we wtorki i piątki. - W szkołach dochodzi do różnych sytuacji - wskazuje Joanna Duszyńska, dyrektorka placówki. - Czasem ktoś kogoś popchnie, ktoś się zadrapie na wuefie, kogoś rozboli brzuch. Nauczyciele nie mogą podawać lekarstw. Życzylibyśmy sobie, podobnie jak rodzice, żeby taka opieka była pełnowymiarowa.
Czytaj także: PiS "grabarzem" toruńskiej oświaty?
W przyszłym roku magistrat o 20 proc. podniesie wydatki na programy opieki zdrowotnej, w ramach których ma być finansowana opieka w szkołach. Zaplanowano na nie 930 tys. zł. W 2012 r. zarezerwowano na ten cel 775 tys. zł. W 2013 r. z tej puli zostaną sfinansowane też m.in. programy dotyczące wyrównywania szans kobiet w życiu społecznym i zawodowym, kampanie wczesnego wykrywania nowotworów skóry i zapadalności na choroby cywilizacyjne oraz nowy program Zakładu Pielęgnacyjno-Opiekuńczego przy Lidze Polskiej. Ten ostatni będzie skierowany do osób przewlekle chorych, wymagających długoterminowej rehabilitacji. W ramach projektu prowadzona będzie m.in. terapia neuropsychologiczna, zajęciowa, fizjoterapia, pomoc psychologiczna i psychoedukacyjna.
Czytaj e-wydanie »