https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marian Rejewski bez tabliczki. Coś niedobrego dzieje się w centrum Bydgoszczy

(has)
Zdjęcie po lewej fotoreporter "Pomorskiej” zrobił 5 listopada. Po prawej - wczoraj.
Zdjęcie po lewej fotoreporter "Pomorskiej” zrobił 5 listopada. Po prawej - wczoraj. Jarosław Pruss
Tej jesieni tabliczka z pomnika Mariana Rejewskiego odpadała już dwukrotnie. Po solidnym zamontowaniu na początku listopada znowu "się obluzowała". Bynajmniej nie sama!

Coś niedobrego dzieje w centrum Bydgoszczy. Na pryncypalnej ulicy, przy pomniku, który dzień i noc obserwują kamery, dochodzi do aktów wandalizmu.

O tym, że nasz "kryptolog z brązu" nie ma tabliczki (są na niej równania, które doprowadziły do złamania matematycznymi sposobami kodu Enigmy) pisaliśmy w październiku dwa razy.

Przeczytaj także:W samo południe. Enigma, czyli tajemnica wielkich bzdur

Informowaliśmy o dzieciach, które odwiedziły pana Mariana i "przytulając" się do pogromcy Enigmy obluzowały tabliczkę. Incydent zarejestrowały kamery i notatnik - na szczęście - nie zginął. Trafił do ratusza i w krótkim czasie został zamontowany.

Ale w połowie października "ławeczkę kryptologa" znowu odwiedziły dzieci, i znowu coś zmajstrowały. Dlatego Michał Kubiak, autor pomnika zdecydował się na inny sposób osadzenia tabliczki - znacznie trwalszy (jaki, nie ujawniamy, by wandalom nie ułatwiać życia).

- Jeśli ktoś teraz zechce wyrwać notatnik, będzie musiał użyć olbrzymiej siły - przekonywał bydgoski artysta rzeźbiarz.

Niestety, ktoś jednak postanowił zmierzyć się z naszym kryptologiem (szkoda, że nie był to matematyczny pojedynek). Na szczęście wandal nie zdołał wyrwać notatnika, tylko naruszył mocowanie.

- 18 listopada, krótko po godzinie dwudziestej, patrol straży miejskiej zauważył, że tabliczka jest obluzowana. Jeszcze tego dnia została do nas przywieziona. Dzień później przekazaliśmy ją do wydziału gospodarki komunalnej - informuje Robert Dobrosielski, z-ca dyrektora wydziału zarządzania kryzysowego bydgoskiego ratusza.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Zapewnia, że osoby śledzące obrazy z ulicznego monitoringu są "szczególnie uwrażliwione na pomnik Mariana Rejewskiego".

Tabliczka trafiła do Spółdzielni "Bydgoszczanka" (jej pracownicy zajmują się m.in. naprawą pomników) i czeka na trzeci tej jesieni montaż.

O tym, że pomnik Rejewskiego znowu jest niekompletny Michał Kubiak dowiedział się wczoraj. Zadeklarował, że wykona nową tabliczkę (wcześniejsze informacje o kradzieży okazały się nieprawdziwe). Na szczęście nie musi.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jan
Dam głowę, że to któryś z komentujących artykuły Gazety Pomorskiej!!!!!! Banda troglodytów i bezmózgów!! Pałą zdzielić takiego to by się nauczył!!
H
Hans
Prawdopodobnie to Niemcy zabrali, były tam równania dotyczące enigmy buhaha.
m
moherek
Na zachodzie dawno stosowany a u nas dopiero się pytamy ludzi czy monitoring potrzebny czy nie.
B
Bajadera
Uprzejmie proszę nauczycieli języka polskiego, aby tłumaczyli wszystkim swoim uczniom znaczenie słowa BYNAJMNIEJ. Bynajmniej to nie przynjamniej :-) Pozdrawiam
k
k.
na przeciw zamontowane są aż dwie kamery skierowane w stronę pomnika, obie są zepsute czy jak? czy nie można uważniej śledzić co się dzieje po przekątnej skrzyżowania? przecież rozwalenie pomnika nie trwa sekundy. obserwacja, zwiększenie patroli i złapać wandali.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska