Wtedy będzie musiał zaakceptować stawkę o 100 proc. wyższą. Nie trudno się domyślić, że tacy rozrzutni raczej się nie znajdą i zapewne wszyscy, wypełniający w przyszłym roku deklarację odnośnie wywozu nieczystości, zobowiążą się do oddzielania: szkła, papierów i tworzyw sztucznych od reszty odpadów.
i dlatego umowę na ich wywóz będziemy podpisywać nie z firmą zajmującą się tego typu usługami a z samorządem. Zmiany są jednak poważniejsze. Każda gmina ustali opłatę, która powinna pokryć wszystkie koszty. Propozycja burmistrza to 13 zł od osoby. Tak więc czteroosobowa rodzina wyda co miesiąc 52 zł. Niezależnie od tego, gdzie mieszka i ile produkuje odpadów. W wielu przypadkach będzie to znacznie więcej niż do tej pory. Dla porównania: mieszkający w domach jednorodzinnych, których pojemniki były opróżnianie co drugi tydzień, płacili 32 zł za miesiąc. W przypadku Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu, taka sama rodzina wydawała około 28 zł. Skok jest więc ogromy.
Zdaniem Tadeusza Pogody, 13 zł to realna kwota. - Niemożliwe jest zejście poniżej 10 zł - uważa. - Choć znam samorządy, które przyjęły nawet 5 zł, ale to oznacza, że resztę pokryją z własnego budżetu. My nie będziemy dopłacać.
Jedną z podstawowych obaw, wiążących się ze zmianami, jest większa liczba śmieci w pierwszych miesiącach obowiązywania nowych przepisów. Dotyczyć to może szczególnie mieszkających w domach jednorodzinnych, którzy nie będą mieć motywacji do tego, aby pojemnik wystarczał im na dwa tygodnie. Od lipca będzie opróżniany co tydzień.
Dyskusyjną kwestią są też ewentualne kontrole czy dana rodzina segreguje śmieci. Kto i jak miałby to sprawdzać w przypadku budynków wielorodzinnych? - Nie mam pojęcia - mówi Dariusz Zawadziński, prezes SMw Świeciu. - Zresztą nie mamy kompetencji do prowadzenia tego typu kontroli.
Czytaj e-wydanie »
i dlatego umowę na ich wywóz będziemy podpisywać nie z firmą zajmującą się tego typu usługami a z samorządem. Zmiany są jednak poważniejsze. Każda gmina ustali opłatę, która powinna pokryć wszystkie koszty. Propozycja burmistrza to 13 zł od osoby. Tak więc czteroosobowa rodzina wyda co miesiąc 52 zł. Niezależnie od tego, gdzie mieszka i ile produkuje odpadów. W wielu przypadkach będzie to znacznie więcej niż do tej pory. Dla porównania: mieszkający w domach jednorodzinnych, których pojemniki były opróżnianie co drugi tydzień, płacili 32 zł za miesiąc. W przypadku Spółdzielni Mieszkaniowej w Świeciu, taka sama rodzina wydawała około 28 zł. Skok jest więc ogromy.
Zdaniem Tadeusza Pogody, 13 zł to realna kwota. - Niemożliwe jest zejście poniżej 10 zł - uważa. - Choć znam samorządy, które przyjęły nawet 5 zł, ale to oznacza, że resztę pokryją z własnego budżetu. My nie będziemy dopłacać.
Jedną z podstawowych obaw, wiążących się ze zmianami, jest większa liczba śmieci w pierwszych miesiącach obowiązywania nowych przepisów. Dotyczyć to może szczególnie mieszkających w domach jednorodzinnych, którzy nie będą mieć motywacji do tego, aby pojemnik wystarczał im na dwa tygodnie. Od lipca będzie opróżniany co tydzień.
Dyskusyjną kwestią są też ewentualne kontrole czy dana rodzina segreguje śmieci. Kto i jak miałby to sprawdzać w przypadku budynków wielorodzinnych? - Nie mam pojęcia - mówi Dariusz Zawadziński, prezes SMw Świeciu. - Zresztą nie mamy kompetencji do prowadzenia tego typu kontroli.
Czytaj e-wydanie »

Wideo