https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żołnierz dostaje pogróżki. "Wyślę cie do piachu"

Alicja Wesołowska [email protected] tel. 56 61 999 14
Do sierżanta Jacka Żebryka trafiają listy, w których ktoś grozi mu "wysłaniem do piachu” i "wyrżnięciem”.
Do sierżanta Jacka Żebryka trafiają listy, w których ktoś grozi mu "wysłaniem do piachu” i "wyrżnięciem”. Andrzej Muszyński
Do sierżanta Jacka Żebryka trafiają listy, w których ktoś grozi mu "wysłaniem do piachu" i "wyrżnięciem". Na przesyłkach widnieje stempel toruńskiej poczty.

Początkowo myślałem, że to po prostu niesmaczny żart - mówi o anonimach sierżant Jacek Żebryk, który obecnie stacjonuje w jednostce nieopodal Białogardu. Od ponad roku piętnuje i zgłasza do prokuratury obelżywe wpisy dotyczące polskich żołnierzy, jakie co rusz pojawiają się w internecie.

Zebrał już prawie 140 wpisów internetowych, które godziły w dobre imię wojskowych walczących na misjach. Przekazał je policji, a ta - prokuraturze. Wiele spraw trafiło do sądów, w kilku z nich zapadły już pierwsze wyroki skazujące.

Toruńska poczta, ale nie prokuratura

Jednak od kilku tygodni do samego Żebryka trafiają listy z pogróżkami. Wszystkie adresowane są na jego nazwisko. Pierwsze anonimy trafiły do prokuratury rejonowej w Białogardzie. - Początkowo uznałem to za idiotyczny dowcip - przyznaje żołnierz. - Bo kto o zdrowych zmysłach wysyłałby anonimy z pogróżkami na adres prokuratury? Ale kiedy kolejne 27 listów trafiło do mojej jednostki, przestało mnie to śmieszyć.
Wszystkie anonimy, które trafiły do sierżanta, mają na kopertach stemple toruńskiej poczty. W listach anonimowy nadawca grozi zarówno samemu żołnierzowi, jak i jego rodzinie. Porównuje sierżanta do "gestapowców, katów i oprawców" i pisze o wysłaniu całej rodziny żołnierza "do piachu". - Ktoś zadał sobie dużo trudu, żeby je napisać - ocenia Jacek Żebryk.

Autor anonimów grozi żołnierzowi "w imię Allacha", sugerując przy tym, że jest członkiem islamskiego ruchu sufich. Sam Żebryk jednak stawia to pod dużym znakiem zapytania. - Nie ulega wątpliwości, że ten człowiek ma sporą wiedzę na temat sufich i momentami posługuje się fachową terminologią - przyznaje sierżant. - Ale sądzę, że nie ma on bezpośredniego związku z tym ruchem. Podejrzewam, że chodzi tu raczej o oczernienie sufich, podszycie się pod nich.

Sprawa trafiła do prokuratury. Śledczy z Białogardu, do których zgłosił się sierżant, odesłali sprawę do toruńskiej jednostki. Tam jednak zdecydowano, że sprawa wróci jednak do Białogardu. Zadecydowały kwestie techniczne - na kopertach były wprawdzie pieczątki toruńskiej poczty, ale nie udało się ustalić, której. W związku z tym nie było jasne, która z dwóch toruńskich prokuratur rejonowych powinna zająć się sprawą - jednostki dzielą między siebie obowiązki w zależności od tego, w której części miasta popełniono przestępstwo.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Oli40
Afganistan to wbrew pozorom wojna o dobra materialne. Już Rosja o nich wiedziała a my dołączyliśmy do kolejnej krucjaty narażając życie naszych chłopaków. Kilku z nich znam osobiście. Nie oceniam żołnierzy, działają w imieniu Ojczyzny - taki fach.
Wstyd mi jednak za polityków którzy, niejako w moim imieniu, podjęli decyzję o wkroczeniu do tego kraju. Nie potrafię się identyfikować z tym co się tam dzieje.
R
Ringo
Sprawa trafiła do prokuratury. Śledczy z Białogardu, do których zgłosił się sierżant, odesłali sprawę do toruńskiej jednostki. Tam jednak zdecydowano, że sprawa wróci jednak do Białogardu. Zadecydowały kwestie techniczne - na kopertach były wprawdzie pieczątki toruńskiej poczty, ale nie udało się ustalić, której. W związku z tym nie było jasne, która z dwóch toruńskich prokuratur rejonowych powinna zająć się sprawą - jednostki dzielą między siebie obowiązki w zależności od tego, w której części miasta popełniono przestępstwo.

Curiozum! To w Białogardzie mają lepsze możliwości do prowadzenia czynnosci na terenie Torunia od miejscowych prokuratur? Czy to czasem nie trąci spychomanią?
k
k
Allah się przez ch nie pisze.
n
nek
Uważam że za takie groźby osoby te powinny zostać ukarane,jestem wrogiem tego typu postępowania.Ale zastanawiam się co my tam szukamy i po co wysyłamy tam nasze wojska ? Czy jest to nam potrzebne ? Czy tylko chęć podlizywania się "wielkiemu bratu" ? Czy w naszym kraju nie innych ważniejszych potrzeb ?
T
Tomasz
Dlaczego Rosja prowadziła wojnę w Afganistanie przez wiele lat? Dlaczego po Rosji do Afganistanu weszli Amarykanie i spółka? Dlaczego w mediach mętnego nurtu prowadzi się propagandę dla przygotowania następnego terenu pod okupację sił Amerykańskich i spółki?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska