Droższe bilety, sieciówki i likwidacja linii autobusowych

Tramwajami i autobusami nie każdy jeżdzi i nie każdy musi,ale wodę piją i używają
wszyscy! I co ta łajza Drzewiecki zrobił?Wprowadził stały abonament na wodę i ma nas
w du*** bo ta idiotyczna Rada Miasta którą na nasze nieszczęście żeśmy wybrali,mu
to przyklepala!!!Tak ta cholerna rada dba o finanse miasta,że budynek po przedszkolu
wraz z terenem i to jeszcze ogrodzonym dali za darmo klechom na kościół!!!To się nazywa
gospodarskie podejście za jakieś stracone trzy miliony złotych na Byd.Olimpijczyków.
Może na ulicę nie,wystarczy jak nie wybierzemy jakieś 80% tych ramoli którzy nas doją.

Musimy wyjść na ulicę, w innych miastach nie dają się tak perfidnie ruchać w dupę.

Jeżeli chodzi o schemat komunikacji tramwajowej w Bydgoszczy jest on porażką. Głównym odcinkiem na którym widoczni są pasażerowie jest to odcinek od r.Grunwaldzkiego do Tesco przez PKS. Na pozostałych odcinkach jeżdżą pojedyncze osoby. Przykład Lini numer 2 z ronda Kujawskiego można sobie zrobić wycieczkę krajoznawcza po Bydgoszczy. Na Wojska Polskiego jeździ praktycznie pusta. Równoległą linią jest 79 która jest oblegana (czuć ten smrodek). Chcąc dostać się w okolice r. Jagiellonów szybciej mogę z buta przejść lub linia 64/80, podobnie udając się do Tesco tylko ze linia 69. Jak już zatoczy się pod samo Tesco (trasa równoległa z liniami 4,5,6,7,8) to wsiada tam kilka osób. Troszkę większe zagęszczenie w okolicy r.Fordońskiego/Jagielońskiego. Obecnie kierując się na dworzec jedzie pusta (lepiej wsiąść w 79 na całym odcinku równoległym z 2, a dołem można zjechać 5). Jak wróci na Gdańska troszkę więcej. Najlepszym rozwiązaniem było by wprowadzenie na trasie 79 tramwaju, oraz połączenie Błonia z centrum miasta w kierunku Bartodziej. To jeden z przykładów bezsensowych schematów komunikacyjnych. Ile to lat trzeba się uczyć i kończyć nie wiadomo jakie szkoły żeby zrobić porządny schemat.

jak znaleźć oszczędności bez straty dla pasażerów ?
1. obciąć kursy tramwajów na dworzec - przecież jeżdżą praktycznie puste, część tych kursów przenieść na Wilczak
2. sprzedać zbędny bajer czyli elektroniczne tablice przystankowe kupione na trasę do dworca

U nas bilety czasowe????? Jescze 15 minutowe???? Jak tramwaj stoi 3 minuty na R. Torunskim potem 3 minuty na R. Fordonskim i juz macie 6 minut w plecy na tak krotkim odcinku bo samochody maja pierszenstwo niz tramwaj.

Jeśli chcą to niech podwyższają, widzą że ze względu na drogie bilety miejską komunikacją zbiorową jeździ coraz mniej ludzi, a jak jeszcze podrożeje to nawet najbardziej wytrwali przestaną jeździć transportem publicznym. Co do linii nocnych to na miejscu drogowców wprowadziłbym je od 12:00 w weekendy i święta, a w dni robocze od 16:00. Oto idealny sposób na oszczędności i na wzrost kasy w budżecie ZDM.
Gdyby ktoś nie zauważył, druga część mojej wypowiedzi to sarkazm.

Jasne, nic sie nie oplaca. Najlepiej niech kazdy mieszkaniec Bydg kupi miesieczny i nie jezdzi, zeby autobusy nie musialy byc uzywane, wtedy sie oplaci!!!
PAliwo ostatnio troche stanialo, a jesli chodzi o np autobus 71 kotrym czesto jezdze to ludzi jest zawsze, a co najlepsze w godzinach szczytu puszczaja krotkie, a poza tymi godzinami dlugie autobusy. Jak tepaki nie mysla, to i straty sa. Najwazniejsze ze nowe sluzbowki beda po miescie smigac

Wyznaczniekiem polityki miasta jest cena biletu sieciowego, który miał zachęcać do stalej przesiadki na zbiorkom jak najwiekszą ilość pasażerów. Jeżeli miasto zamierza podnieść cenę biletu sieciowego i to aż o ponad 11%, to jest to krok w tył. Ten bilet powinien być jak najtańszy, kosztem jednorazowych czy czasowych i stanowić konsekwentną zachętę do przesiadki na zbiorkom. Cena bietu jednorazowego nie ma większego wpływu na decyzje o sposobie regularnego dojeżdżaniu do pracy czy na uczelnię i to zazwyczaj w szczytach komunikacyjnych. Wpływ na tą decyzję ma głównie relacja ceny sieciówki do ceny transportu indywidualnego. Podwyżka cey sieciówki w granicach inflacji, byłaby do zrozumienia. Podwyżka o 11,36% to krok w kierunkku równi pochyłej - spadku liczby pasażerów, dalszego ograniczania oferty, dalszego spadku liczby posażerów, koeljnych podwyżek itd. Tak się nakręca spirala niekorzystnych dla rozwoju komunikacji czynników. Moim zdaniem to błąd.

To chyba jakiś żart!!?? Jeżdżą sobie drogimi samochodami, a my, których na luksusy nie stać, musimy coraz więcej płacić za bilety!!

A u nas w Toruniu to ci my do bryczki biletu nie potrzebujom. Pastuchem kunia zaprzyngne i krzykne wiśta wjo! I mnie baśka zawiozie gdzie jom bym chcioł. Pod kościuł czy na rynek sprzedać zimniaki. Tylko w Brombergu płacicie co byśta jeździć chcieli

Jesteś ciekawym przypadkiem czubka. Jednym wszystko kojarzy się z d... a tobie z Toruniem.

To już lekkie przegięcie!!!!!! Kolejna podwyżka???????? chyba upadli wszyscy na łeb....za co ja mam więcej płacić? za syf w autobusach, ciągłe spóźnienia i likwidację kolejnych lini? powinno się tam wszystkich powystrzelać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A fajki ile mają kostować? 5,60 ? I to też wina Bruskiego, że kosztują 2 razy więcej? Ludzie, opanujcie się! Cena usługi to czysto rynkowa wartość. Prawda jest taka, że przez 8 lat nie było podwyżki, a ceny paliwa i inflacja szły w górę. Po prostu nikt nie miał jaj, żeby urealnić ceny. To chyba jedyne takie miasto w Polsce. Dwa-trzy lata trwania dłuzej tej "bańki mydlanej" i miasto musiałoby szkoły zamykać i ciąć zasiłki. Co wtedy? To może bilety powinny być za 2 zł? A najlepiej za friko...
Co ty tu wypisujesz baranie,przecież ostatnia podwyżka była niecały rok temu!!!

Powodem podwyżki na pewno nie będzie wzrost cen paliw, tylko zmniejszająca się liczba pasażerów. Szczególnie tych płacących za bilety. Społeczeństwo się starzeje, bilety ulgowe powinny być od 70 r.ż. a bezpłatne od 75. Kolejnym powodem jest kompletnie nietrafiona inwestycja w tramwaj do dworca. Jechałem kilkukrotnie 2 i 5-tką, od R.Jagiellonów do dworca jechało po kilka, maksymalnie kilkanaście osób. Owszem, jest to b.ładnie zrobione. Tylko kto to utrzyma? Podobnie będzie pewnie z trasą do fordonu, czy planowaną na solskiego. Tramwaj wbrew pozorom jedzie dłużej do dworca, niż autobus.
Zmniejszająca się liczba pasażerow spowodowana jest na pewno już zbyt drogimi biletami,a po ewentualnej podwyżce będzie ich jeszcze mniej.

Naprawia burdel jaki zostawił po sobie dombrowicz
Naprawia burdel?! Co Ty za bzdury wypisujesz !!! Właśnie go robi mając ludzi w d....!!!

Powodem podwyżki na pewno nie będzie wzrost cen paliw, tylko zmniejszająca się liczba pasażerów. Szczególnie tych płacących za bilety. Społeczeństwo się starzeje, bilety ulgowe powinny być od 70 r.ż. a bezpłatne od 75. Kolejnym powodem jest kompletnie nietrafiona inwestycja w tramwaj do dworca. Jechałem kilkukrotnie 2 i 5-tką, od R.Jagiellonów do dworca jechało po kilka, maksymalnie kilkanaście osób. Owszem, jest to b.ładnie zrobione. Tylko kto to utrzyma? Podobnie będzie pewnie z trasą do fordonu, czy planowaną na solskiego. Tramwaj wbrew pozorom jedzie dłużej do dworca, niż autobus.