https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy kierowcy MZK: Nowy tram-bus-pas to bubel!

Bogdan Dondajewski, [email protected]
W ten sposób kierowcy autobusów muszą wjeżdżać z Zygmunta Augusta na plac przed budynkiem Dworca Głównego PKP
W ten sposób kierowcy autobusów muszą wjeżdżać z Zygmunta Augusta na plac przed budynkiem Dworca Głównego PKP Andrzej Muszyński
Od otwarcia nowej linii tramwajowej do dworca PKP minęły ledwie dwa tygodnie, a już trzeba ją poprawiać. W czwartek drogowcy zamknęli dla autobusów tram-bus -pas przy Zygmunta Augusta, gdzie na nowo trwa układanie krawężników.

Tym razem o sprawie poinformowali nas kierowcy MZK. W czwartek bowiem ich dyżurny ruchu otrzymał pismo z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, w którym drogowcy nakazują wstrzymanie ruchu autobusów po nowym tram-bus-pasie biegnącym wzdłuż ulicy Zygmunta Augusta.

Trzeba poszerzyć pas dla autobusów

- Od pętli przy Rycerskiej w kierunku dworca PKP mamy teraz korzystać z jezdni - alarmują zaniepokojeni kierowcy. - Problem w tym, że na skrzyżowaniu Zygmunta Augusta z Warszawską musimy wjechać na plac przed budynkiem dworca, co wiąże się z przejazdem przez linię ciągłą i łamaniem przepisów ruchu drogowego. Taki kierunek jazdy narzucili drogowcy, ale nie wyjaśnili już, jak mamy się tłumaczyć podczas kontroli policji, albo jeszcze gorzej, w przypadku ewentualnego wypadku - dodają.

Przeczytaj także: Bydgoszcz. Linia do dworca PKP - czeka nas rewolucja komunikacyjna

- Na miejscu prowadzimy prace poprawkowe związane z ustawianiem krawężników oraz tzw. skrajników - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy ZDMiKP. - Dlatego, w celu zapewnienia bezpieczeństwa pracowników, zdecydowaliśmy się na czasowe wyłączenia pasa ruchu dla autobusów. Natomiast bezpieczeństwo manewrów wykonywanych na skrzyżowaniu w pełni zapewnia działająca tam sygnalizacja świetlna - dodaje rzecznik.

Nie wyjaśnia jednak, co jest przyczyną poprawek. Dokładnie tłumaczy to kolejny kierowca MZK, który w piątek alarmował o sprawie naszą redakcję. - Ten cały tram-bus-pas to bubel, jakich mało - mówi mężczyzna. Poproszony o podanie nazwiska prosi jednak o zachowanie anonimowości. - Pas jest za wąski - tłumaczy. - Zwłaszcza na łukach, gdzie ogromne problemy mają przegubowe autobusy. Miejsca jest tak mało, że kierowcy, którzy nie chcą się zderzyć przy mijaniu, muszą zjechać na krawężniki i w ten sposób je niszczyć. Wąsko jest też na samej pętli, gdzie również przy nawracaniu trzeba się mocno nagimnastykować. Każdy kierowca, którego pan o to zapyta, powie że to bubel.

Zdążyć przed mrozem i śniegiem

Na razie nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwają same roboty i związane z nimi utrudnienia. Rzecznik drogowców tłumaczy, że zdecydowano się na nie teraz ze względu na prognozy pogody, które w najbliższych dniach zwiastują dalsze spadki temperatur - nawet do -13 stopni - oraz intensywne opady śniegu.

Zobacz także: Pierwsza kolizja na nowej linii tramwajowej do dworca PKP w Bydgoszczy [zdjęcia]

Przypomnijmy, że nową linię tramwajową do dworca otwarto pod koniec listopada. Jej budowa trwała dwa lata i pochłonęła prawie 80 mln złotych. Połowę tej kwoty wydano z budżetu miasta.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

F
Fordoniak
To nie jest wszystko!Na ulicy Fordońskiej rozkopali idioci zatoki autobusowe.Efekt tej
twórczej działalności jest taki jak przewidywałem od samego początku tej twórczości.
Rozpieprzyli trzy zatoki odgradzając je palikami od ulicy,ale zaczęli wykładać kostką
brukową tylko jedną.Reszta stoi i czeka na wiosnę?Rano od Starego Fordonu już są
korki aż do Wiaduktu Warszawskiego.Nie można tego gówna objechać,bo durnie
wpuścili wodociągi na ulicę Łowicką która jest zamknięta.Kiedy w końcu panie Bruski
zacznie pan uderzać po kieszeni tych pseudo inżynierów odpowiedzialnych za takie
idiotyczne decyzje?Czy to tak trudno było przewidzieć że jak co roku idzie zima i nie
ma mowy żeby cokolwiek zrobić?Roboty na Fordońskiej są wstrzymane z powodu
chyba mrozów albo zamrożenia mózgu tego durnia który pozwolił o tym czasie zacząć
roboty w tak ważnej dla miasta drodze dojazdowej.
s
stif
Durnie i lotnicy którzy szmatą czyścili samoloty rządzą naszym miastem. pan prezydent chyba był podwładnym tego pożal się boże majora czy pólkownika po awansach z minionej epoki że tak pozwala temu który już dał się poznać jako wyzyskiwacz stanowiska i swoich wydumanych przywilejów samochodowych dał się omamić temu nazwanemu dyrektorem zarządu
L
LLcJ
Przydałby się jakiś bojkot całego zarządu i ich usług, ale niestety nie ma alternatywy poza własnymn samochodem. Kiedyś w Lublinie wprowadzali ceny z kosmosu i dziwne przepisy, to ludzie przesiedli sie do komunikacji prywatnej...
A
Aleksander
Cóż nawet dla laika przebudowa skrzyżowania i ulicw rejonie Dworca PKP to istna fuszerka!!!

O zbyt "mocnym" łuku pisałem juz wielokrotnie na różnych forach w tym Gazecie Wyb., ale cóż tych popisów projektantów jest jeszcze więcej.

Np. zamysł likwidacji skrętu z ul. Z. Augusta w lewo w Dworcową (zamiast tego mamy przejsice dla pieszych mimo iż są przejscia podziemne!) to istny majstersztyk. A o bezpieczeństwie mówiąc, gdyż pojazdu chcące zawróić w kierunku ulicy Warszawskiej objeżdzają ulicą Unii Lubelskiej wjeżdzając na Dworcową i OSTROŻNIE zwracają uwagę na to czy nie wjadą pod tramwaje, które są zasłonięte przez auta stojące w korku!!!
D
Drogosław
Panie Prezydencie - więcej nieudaczników emerytów wojskowych półkowników na kierownicze stanowiska a w komunikacji i drogownictwie będzie lepiej . Ale żesmy się doczekali fachowców.
M
Marek
ZDMiKP naklada kary za byle przewinienie, czesto nie wynikajace ze zlej woli przewoznika lub kierowcy.Natomiast nikt nie zostal ukarany z Zarzadu za wyrzucenie pieniedzy mieszkancow za zle zaprojektowana i zle zrealizowana inwestycje. Widac tylko maluczkich mozna karac.
Jestem ciekaw ile kosztowaly nas wszystkich te zmiany?
d
dibis
Mam pytanie, kiedy idioci z ZDMiKP, odpowiedzialni za KOLEJNY bubel drogowy, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności? Gdzie był nowy lotnikodyrektor i jego bujający w obłokach ludzie, gdy do oceny był projekt, gdzie był nadzór tego lotnika na stanowisku dyrektora, gdy wprowadzano projekt trasy i węzła w życie? Pewnie nerwowo dreptali w oczekiwaniu na premie za budowę? No i wyszło jak zwykle: wielce ważni inżynierowie na stanowiskach z wysokimi pensjami okazali się zerem, bo ich pracę PO RAZ KOLEJNY weryfikują zwykli użytkownicy dróg!!! KIEDY ZDMiKP PRZESTANIE ISTNIEĆ, PANIE BRUSKI? A może należy zapytać, kiedy Bruski wyleci z naszego miasta wraz ze swoimi przydupasami-nieudacznikami?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska