Najdłużej legalnie i hucznie poświętować można będzie w Bydgoszczy. Tu, zgodnie z uchwałą rady miasta, fajerwerki można odpalać przez trzy dni: od 30 grudnia do 1 stycznia. Na niecierpliwych czekały kary - mandaty od 20 do nawet 500 zł. Rok temu w Bydgoszczy między świętami a sylwestrem strażnicy musieli interweniować 37 razy. Zwykle jednak kończyło się na pouczeniu - mandaty były tylko dwa.
Przeczytaj także: Sylwester 2012 w Bydgoszczy - sprawdź listę imprez, balów i koncertów
W pozostałych miastach petardy można odpalać w sylwestra i Nowy Rok. Ale już teraz municypalni w Toruniu kontrolują stoiska z fajerwerkami. - Sprzedaż materiałów pirotechnicznych nieletnim jest przestępstwem - przypomina Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskiej straży miejskiej.
Przeczytaj także: Sylwester w Toruniu. Zobacz listę najciekawszych imprez
- Fajerwerków pod żadnym pozorem nie powinny odpalać dzieci - podkreśla też Monika Chlebicz, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Wybuchająca petarda może spowodować oparzenia rąk i twarzy, ale także np. utratę wzroku, palców lub całej ręki. Dlatego w pomieszczeniach zamkniętych nie wolno ich używać.
Przeczytaj także: Sylwester we Włocławku - sprawdź gdzie się bawić
Miłośnicy zwierząt apelują: pamiętajmy o naszych pupilach! - Nie ma psa, który nie boi się fajerwerków - zapewnia Ewa Włodkowska z toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt. - Dlatego spróbujmy w sylwestra uspokoić czworonoga. Można np. zamknąć go w łazience, z dala od huku. A jeśli wiemy, że nasz zwierzak bardzo źle reaguje na petardy, można wcześniej iść do weterynarza i poprosić o łagodny środek uspokajający.
Czytaj e-wydanie »