Niemal dokładnie trzy lata trwała batalia właściciela działki przy ulicy Pod Blankami z bydgoskimi urbanistami o akceptację projektu wielopoziomowego parkingu.
Sprawę udało się zakończyć dopiero dzięki bezpośrednim rozmowom z nowym zastępcą prezydenta miasta, Łukaszem Niedźwieckim. - Trzy lata to na pewno za długo. Na szczęście znaleźliśmy kompromis, który formalnie powinien zakończyć problem - nie ukrywa zadowolenia Piotr Kurek, rzecznik bydgoskiego magistratu.
Dzięki temu wydział administracji budowlanej wydał na początku tygodnia pozwolenie na budowę wielopoziomowego parkingu. Właściciel działki, Zbigniew Barłóg już zapowiedział, że budowa obiektu ruszy najszybciej, jak to będzie możliwe i najpóźniej jesienią bydgoska starówka wzbogaci się o ponad 300 nowych miejsc parkingowych. Cen jeszcze nie zdradza, ale zapewnia, że na pewno będą konkurencyjne i zachęcające kierowców.
Inwestycję poprzedzą jeszcze badania archeologiczne. Firma, które je prowadzi już jednak rozwiała największe wątpliwości związane z sąsiedztwem fragmentów ceglanych murów przy Jagiellońskiej. Ponad wszelką wątpliwość ustalono bowiem, że nie są to średniowieczne pozostałości, lecz najprawdopodobniej fragmenty dużo młodszych kamienic.
Rozpoczęcie robót warunkuje jeszcze jeden fakt - uprawomocnienie się decyzji o pozwoleniu na budowę. Stanie się tak dokładnie dwa tygodnie od jej wydania. Do tego czasu magistrat czeka na ewentualne protesty.
A te niestety, mogą się pojawić. Bryła budynku wciąż budzi sporo kontrowersji. Zdaniem niektórych osób jej architektura w znaczny sposób odbiega od charakteru zabudowy sąsiednich kamieniczek.
Czytaj e-wydanie »
