Wydatki zależą przede wszystkim od typu szkoły i liczby uczniów, którzy do niej chodzą.
Pod kreską
- Zawsze mniejsze szkoły generują wyższe koszty w przeliczeniu na ucznia - mówi Jadwiga Zagert, wicedyrektorka Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta. - Wydatki uwzględniają m.in. wysokie koszty funkcjonowania basenów przyszkolnych, hal sportowych czy koszty funkcjonowania klas sportowych.
Przeczytaj także:Afera na Facebooku ma ciąg dalszy. Na fanpage'u o uczniach "jedynki" nadal pojawiają się komentarze
Urzędnicy odpowiedzialni za oświatę właśnie wyliczyli średnie wydatki w przeliczeniu na jednego ucznia miesięcznie. Pod uwagę wzięli wszystkie rodzaje szkół.
Co im wyszło? Choćby to, że najwięcej kosztują gimnazjaliści. Na każdego z nich miasto przeznacza ponad 700 złotych co miesiąc.
Najtańsi w utrzymaniu są natomiast uczniowie szkół zawodowych. Ratusz wydaje na każdego takiego niepełnoletniego niespełna 600 złotych miesięcznie.
Wiele bydgoskich placówek działa jako zespoły. Przykładowo szkoła podstawowa funkcjonuje w tym samym budynku, co gimnazjum, a liceum dzieli pomieszczenia ze szkołą zawodową.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Oszczędnie
I to jest wariant ekonomiczny. Koszty działania zespołów - w przeliczeniu na ucznia - są bowiem niższe niż w innych placówkach, jak na przykład samodzielna szkoła podstawowa lub osobne gimnazjum.
Czytaj e-wydanie »