https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Akcja policji i sanepidu w poszukiwaniu dopalaczy

(bog)
Jeszcze kilka tygodni temu oprócz zabawnych imprezowych gadżetów w bydgoskim sklepie "Śmieszne rzeczy" można też było kupić zagadkowe odświeżacze do powietrza i roślinny susz.
Jeszcze kilka tygodni temu oprócz zabawnych imprezowych gadżetów w bydgoskim sklepie "Śmieszne rzeczy" można też było kupić zagadkowe odświeżacze do powietrza i roślinny susz. Jarosław Pruss/archiwum
Pracownicy stacji sanitarnych w asyście policji rozpoczęli kontrolę sklepów, które podejrzewa się o sprzedaż nielegalnych środków odurzających.

- Rzeczywiście prowadzimy takie działania na terenie kilku miast województwa kujawsko-pomorskiego - potwierdza Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Aktualnie trwają poszukiwania materiałów sprzedawanych jako tzw. "produkty kolekcjonerskie". W Bydgoszczy taki asortyment miał jeden ze sklepów w rejonie ulicy Śniadeckich. Sprzedawane były tam saszetki z naklejką informującą, że jest to susz, który po podpaleniu cieszy oczy kolorowym ogniem. Nie jest jednak tajemnicą, że zawartość torebek ma też inne zastosowanie, zwłaszcza wśród młodszych klientów.

Czytaj też: Sanepid zamknął bydgoski sklep z dopalaczami. Sklep sieci "Śmieszne rzeczy" działał też we Włocławku

Akcja sanepidu jest kolejną tak zmasowaną od blisko dwóch lat, kiedy w całym kraju zamykano sklepy z dopalaczami. Również teraz obejmuje wszystkie regiony. Do tego pod lupę wzięto również hurtownie oferujące odżywki dla sportowców. W przypadku znalezienia nielegalnych środków, to właściciele sklepów mogą spodziewać się wniosków o ich zamknięcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska