https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sala na toruńskich Jordankach nadal bez decyzji

KAF
Koszt budowy sali może przekroczyć 200 mln zł. Trzeba przedyskutować czy stać nas na to
Koszt budowy sali może przekroczyć 200 mln zł. Trzeba przedyskutować czy stać nas na to Lech Kamiński
Wbrew zapowiedziom radni nie będą dyskutować o tym projekcie na najbliższej sesji. Czy miasto wycofa się z budowy? - Omówimy to za kilka tygodni - mówi Andrzej Jasiński, wiceszef rady. Utrata dotacji jest coraz bardziej realna.

Jeszcze niedawno władze Torunia zapowiadały, że w tym miesiącu radni będą musieli zadecydować o losach sali koncertowej. Wczoraj okazało się, że projekt zmian w wieloletnim planie finansowym nie trafił na posiedzenie konwentu seniorów i pod obrady miasta. Co to oznacza?

Kłopot z kosztami i unijną dotacją

Przypomnijmy: w drugim przetargu na budowę pierwszego etapu sali koncertowej złożone oferty znacznie przewyższyły oczekiwania miasta. Łącznie z rezerwą na inwestycję planowano wydać 146 mln zł. Tymczasem najtańsza oferta opiewała na 153 mln zł.

Czytaj także: Czy Toruń stać na salę koncertową na Jordankach?

By rozpocząć budowę, toruńscy radni musieliby zgodzić się na zwiększenie puli na inwestycję. Problem w tym, że koszt całej inwestycji przekroczyłby 200 mln zł, na co nie pozwala umowa z marszałkiem o unijne dofinansowanie budowy z Regionalnego Programu Operacyjnego. Możemy stracić 56 mln zł. Szansą jest wystąpienie do Komisji Europejskiej o zgodę na przekroczenie kosztów (tzw. notyfikacja projektu). Ale musielibyśmy budować, nie wiedząc, czy otrzymamy dotację. Goni nas czas, bo budowę i rozliczenie całego projektu musimy ukończyć do 31 grudnia 2015 r.

Potrzebne są analizy

W kuluarach już mówi się o tym, że prezydent Torunia odłoży realizację inwestycji na kolejne lata. Na razie wiadomo, że Michał Zaleski wstrzymuje się z decyzją co do rozstrzygnięcia konkursu na wykonawcę. Potwierdza to jego klub Czas gospodarzy. - Musimy przeanalizować sytuację, sprawdzić możliwości związane z notyfikację projektu - mówi Andrzej Jasiński, wiceszef rady z Czg. - Terminy aż tak bardzo nas nie gonią. Mamy czas na to, by zastanowić się nad tym, co dalej robić. Na pewno jednak nie zrezygnujemy z budowy całkowicie.

Za to PO nie rezygnuje z dyskusji na temat sali. Lokalni politycy tej partii będą rozmawiać o tym podczas wtorkowego spotkania zarządu powiatu.

- Oczywiście, jest kilka wariantów - mówi Paweł Gulewski, radny PO. - Jeśli budowa zostanie wstrzymana, będziemy domagać się wyjaśnień i zbadania, kto ponosi winę za taką sytuację I tu nie chodzi tylko o polityczną odpowiedzialność, ale także tę ekonomiczną. Projekt kosztował podatników już 10 mln zł.

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Marian Frąckiewicz, przewodniczący rady miasta uspokaja: - To, że punkt dotyczący sali nie trafi teraz pod obrady, jeszcze niczego nie przesądza. Na związanie się umową z oferentem jest czas do kwietnia.

Analizy mają nie tylko dotyczyć ofert nadesłanych przez firmy budowlane. Prezydent będzie też sprawdzać możliwości związane z notyfikacją projektu. Zaleski już rozmawiał ze służbami marszałka na ten temat.

- Podczas spotkania przedstawiliśmy władzom Torunia całą procedurę związaną z uzyskaniem takiej zgody - mówi Michał Korolko, członek zarządu wojewodztwa. - Wniosek i wszystkie dokumenty analizują eksperci, później ocenia komisja. Żeby jednak przejść pozytywnie ocenę, projekt musi być w trakcie budowy.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

t
tomek
ogólnie może i dobrze że tej sali nie będzie.z wyglądu była ponura i kojarzyła mi się z mauzoleum lenina z moskwy.była brzydka.ale w miejscu jordanek i pewnie za mniejsze pieniądze powinny powstać jordanki-2.nowoczesny kompleks odkrytych basenów dla ogółu mieszkańców.przecież tego latem w toruniu brakuje a prezydent dał ciała z wodnikiem.ma okazję się zrechabilitować.nowe baseny i park w tym ładnym miejscu.myślę że byłoby fajnie.i w końcu coś dla mieszkańców a nie tylko dla wyborców.
t
tomek
ogólnie może i dobrze że tej sali nie będzie.z wyglądu była ponura i kojarzyła mi się z mauzoleum lenina z moskwy.była brzydka.ale w miejscu jordanek i pewnie za mniejsze pieniądze powinny powstać jordanki-2.nowoczesny kompleks odkrytych basenów dla ogółu mieszkańców.przecież tego latem w toruniu brakuje a prezydent dał ciała z wodnikiem.ma okazję się zrechabilitować.nowe baseny i park w tym ładnym miejscu.myślę że byłoby fajnie.i w końcu coś dla mieszkańców a nie tylko dla wyborców.
f
friend
Zagrajcie w marynarza! Także o posadę zapracowanego "pełnomocnika"-dyrektora (bo takie w tym mieście zwyczaje) sali-widma!
t
tomek
a za płotem gdzie były korty rośnie same zielsko to po co są tabliczki że teren monitorowany.jak monitorowany to po co i kto za to płaci.bezsens.
t
tomek
a za płotem gdzie były korty rośnie same zielsko to po co są tabliczki że teren monitorowany.jak monitorowany to po co i kto za to płaci.bezsens.
f
faciozPOmorza
Po co ta sala,ku chwale tow. łysego ? Już CSW mamy ku jego chwale,świecące pustkami, potrzeby następny obiekt, tylko kto będzie palacił za jego utrzymanie, kiedy miasto na skraju bankructwa?
s
sandutor
Ciekawe czy Karolka zauroczy Komisje w Brukseli tak jak Piotra bez włosów i Lenca?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska