Dzisiejsza uchwała sejmiku województwa była dla pracowników szokiem. O tym, że Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy idzie do likwidacji dowiedzieli się w piątek. Dziś przyjechali do Torunia zaprotestować przeciwko takiej decyzji zarządu województwa.
Chcieli połączyć się z uniwersytetem
- Nie rozumiemy, dlaczego tak nagle zarząd zadecydował o likwidacji - mówi Justyna Adamska, absolwentka, a obecnie pracownica NKJO w Bydgoszczy.
Jeszcze w 2010 roku władze województwa i Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego rozpoczęły rozmowy dotyczące utworzenia Uniwersyteckiego Kolegium Językowego przy UTP. Przejęcie miało być ratunkiem dla ok. 50 nauczycieli zatrudnionych w bydgoskim kolegium.
Takie szkoły jak NKJO mają być mocą ustawy zlikwidowane do 2015 roku, a nauczanie stopniowo wygaszane. W naszym regionie dotyczy to trzech placówek. W sumie z pracą może pożegnać się 106 nauczycieli z Bydgoszczy i Torunia.
Przeczytaj także:Te szkoły w Bydgoszczy mają być zlikwidowane
Uniwersytet Mikołaja Kopernika nie wykazał zainteresowania przejęciem toruńskiego kolegium. Za to UTP od razu wyraziło chęć fuzji.- Dwa lata nad tym pracowaliśmy - mówi Alina Maciąg, kierownik studium języków obcych na UTP. - Nastawialiśmy się na to, że wreszcie będziemy mieć wydział filologiczny. Przygotowywaliśmy program, plany studiów. Jest już zgoda senatu uczelni na utworzenie kierunków. I nagle dowiadujemy się, że marszałek zrywa rozmowy. Dlaczego?
Więcej na temat likwidacji Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy przeczytaj we wtorkowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Czytaj e-wydanie »