https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Likwidacja Nauczycielskiego Kolegium Językowego w Bydgoszczy była konieczna - twierdzi marszałek Całbecki

(ea)
Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy idzie do likwidacji.
Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy idzie do likwidacji. Jarosław Pruss
Dlaczego? Bo zdaniem władz województwa nie było innej możliwości w sytuacji, gdy zgodnie z ustawą kolegia językowe mają zniknąć do 30 września 2015 roku. W regionie są trzy takie placówki: w Bydgoszczy, Toruniu i Włocławku.

Prawdziwą burzę wywołała poniedziałkowa uchwała sejmiku o zamiarze likwidacji bydgoskiego NKJO. Decyzja ta była zaskoczeniem dla pracowników kolegium, ponieważ do tej pory mówiono o włączeniu tej placówki w struktury Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.

"Przez dwa lata prowadziliśmy rozmowy z Uniwersytetem Technologiczno-Przyrodniczym na temat wchłonięcia przez tę uczelnię NKJ w Bydgoszczy. Warunkiem ze strony samorządu województwa było przejęcie całej struktury, łącznie ze wszystkimi zatrudnionymi. Negocjacje zakończyły się fiaskiem, bo UTP chciał zatrudnić tylko 40 procent personelu, co oznaczało, że pozostali (60 procent) stracą pracę już 1 października 2013" - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez gabinet marszałka.

Dodajmy jednak, że zdaniem UTP ten argument jest tylko zasłoną dymną, bo uniwersytet i tak nie miałby możliwości zatrudnienia wszystkich pracowników ze względu na wymogi formalne dotyczące m.in. wykształcenia.

Władze województwa twierdzą, że podjęcie uchwały o zamiarze likwidacji kolegium nie przekreśla ponownego podjęcia rozmów z UTP na temat "współpracy dotyczącej wykorzystania dorobku NKJ w Bydgoszczy".

Przeczytaj także: Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Bydgoszczy do likwidacji

W oświadczeniu marszałek zapewnia, że będzie starał się znaleźć miejsca dla pracowników kolegium w pracowniach językowych, które mają powstać przy centrach edukacji nauczycieli.

Tymczasem sprawa kolegium zmobilizowała polityków. Najpierw w jego obronie wystąpili radni SLD, którzy chcą wznowienia rozmów z UTP. - Zależy nam na znalezieniu miejsc pracy dla wszystkich pracowników NKJO, którzy będą tego potrzebowali - mówi Elżbieta Krzyżanowska, bydgoska radna sejmiku z SLD. Petycję do marszałka Całbeckiego i przewodniczącej sejmiku Doroty Jakuty wystosował bydgoski Klub Młodych Solidarnej Polski. Politycy domagają się uchylenia poniedziałkowej uchwały i wznowienia dyskusji, bo ich zdaniem likwidacja kolegium jest "kolejnym przejawem niechęci władz województwa do Bydgoszczy".

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
zonka - z hematologicznego biznesu c-beckiego

potrzebuje na swoj publiczno-prywatny gabinet.

Znajomosc jezykow obcych szkodzi statystykom w urzedach skarbowych -ubywa polskich podatnikow.

Bo jak k tos musi zachlebem jechac za morza to i chce tam podatki oddawac, przynajmniej socjal godziwy i i dla dzieci godziwa pomoc państwa dbajacego o polskich obywateli
G
Gość
Kundelki , w swej bezsilnosci, jak zwykle szczekają /wiecej nic nie potrafią/ a karawana i tak jedzie do przodu.

Ringo nie degustuj tyle tej wódy za nasze podatki,bo wykończysz doszczętnie ten i tak umęczony region, przez 15 lat rządów pazernych, nieudolnych, zakompleksionych marszałków z miasta A.

Pozdrów swój PZPR-wski beton tow łysego Zaleskiego i jego kumpla też łysego Caubeckiego. .
R
Ringo
Gęsiarnia od caUBeckiego już tradycyjne gęga te swoje bzdety??
Miastem rządzi beton PRL-owski łysy Zaleski od 10 lat ,nie wspominając całej plejady UB,SB,TW na bierutowskim uniwerku zwanym UMK a ci nic tylko w koło macieju o PRL-wskiej mentalności?

Nie "degustujcie" tyle alkoholu w czasie godzin pracy ,bo omamy was wykończą, zmącą doszczętnie gęsi rozumki.

Kundelki , w swej bezsilnosci, jak zwykle szczekają /wiecej nic nie potrafią/ a karawana i tak jedzie do przodu.
g
gęsiarnio trolluńska
Ale ile z tych pieniędzy przyznawano w trybie konkursów? Przecież wiadomo, że tam gdzie mamy konkursy ktoś pieniądze dostaje a ktoś nie. Nie ma kryteriów ludnościowych ani innych. Tylko jakość wniosków. Poza tym Toruń dostał więcej bo składał na większą liczbę konkursów jednocześnie bardzo się zadłużając. W Bydgoszczy składali o mniejszą ilość środków a teraz płaczą, że dostali za mało bo im się należy. Ale wkładu własnego to już płacić nie chcą. Widać PRLowska mentalność tak łatwo w ludziach nie umiera.

Gęsiarnia od caUBeckiego już tradycyjne gęga te swoje bzdety??
Miastem rządzi beton PRL-owski łysy Zaleski od 10 lat ,nie wspominając całej plejady UB,SB,TW na bierutowskim uniwerku zwanym UMK a ci nic tylko w koło macieju o PRL-wskiej mentalności?

Nie "degustujcie" tyle alkoholu w czasie godzin pracy ,bo omamy was wykończą, zmącą doszczętnie gęsi rozumki.
r
rommel84
Ale ile z tych pieniędzy przyznawano w trybie konkursów? Przecież wiadomo, że tam gdzie mamy konkursy ktoś pieniądze dostaje a ktoś nie. Nie ma kryteriów ludnościowych ani innych. Tylko jakość wniosków. Poza tym Toruń dostał więcej bo składał na większą liczbę konkursów jednocześnie bardzo się zadłużając. W Bydgoszczy składali o mniejszą ilość środków a teraz płaczą, że dostali za mało bo im się należy. Ale wkładu własnego to już płacić nie chcą. Widać PRLowska mentalność tak łatwo w ludziach nie umiera.
R
Ringo
Bist du in deine grosse Schnauze geben?
Ich glaube - ja!
Du bist Arschloch aus thorn!!

Sie Homosexuell?
s
spaatz
Bist du in deine grosse Schnauze geben?
Ich glaube - ja!
Du bist Arschloch aus thorn!!
R
Ringo
Ten "ringo" to chyba sam całabecki, który serfuje i powiela swoje bzdury myśląc, że my w Bydgoszczy nie wiemy, że nie dość, że zagrabia pieniądze z programów regionalnych na torunskie potrzeby to jeszcze poprzez swoją "aktywność" negatywnie opiniuje dla Min. Rozw. Reg. wszystko co mogłoby zagrozić metropolii "zgniłego gotyku". Promuje oczywiście Grudziądz, Włocławek bo nie dość, że po tamtej stronie Wisły to jeszcze małe i niegroźne - tym samym szuka argumentów, że przecież nie tylko dla siebie, ale i dla innych. To jest moralność spod znaku Radia Mawryja.

Leider war es mir nicht
s
spaatz
Ten "ringo" to chyba sam całabecki, który serfuje i powiela swoje bzdury myśląc, że my w Bydgoszczy nie wiemy, że nie dość, że zagrabia pieniądze z programów regionalnych na torunskie potrzeby to jeszcze poprzez swoją "aktywność" negatywnie opiniuje dla Min. Rozw. Reg. wszystko co mogłoby zagrozić metropolii "zgniłego gotyku". Promuje oczywiście Grudziądz, Włocławek bo nie dość, że po tamtej stronie Wisły to jeszcze małe i niegroźne - tym samym szuka argumentów, że przecież nie tylko dla siebie, ale i dla innych. To jest moralność spod znaku Radia Mawryja.
N
Normalny
Czy ty nie rozumiesz podstawowych pojec, takich jak na przyklad "porownanie". Nikt z nas nie twierdzi, ze w Bydgoszczy w ogole nie inwestowano, takze rzecznik prezydenta mowi o wyjatkowo "cienkiej" broszurze, opisujacej bydgoskie inwestycje. Problemem jest skala dofinansowan i ich nieproporcjonalny i niesprawiedliwy podzial przez Calbeckiego. Chyba nie zaprzeczysz informacjom o ich podziale w ramach RPO i innych, ktore znajduja sie na stronie urzedowej Urzedu Marszalkowskiego w Toruniu. Nie wycieraj sobie zatem geby slowmi "aktywnosc w pozyskiwaniu srodkow unijnych", bo juz wczesniej tobie pisalem, ile bydgoskich projektow zostalo przyjetych, powtorze z 27 tylko 6. Znamiennym tego i nie jedynym przykladem "dbalosci" o rownomierny rozwoj wojewodztwa, sa na przyklad inwestycje w porcie lotniczym. Z pierwotnie planowanych 48 milionow EUR, Calbecki zabral 24 mln EUR i przeznaczyl na renowavcje torunskiej starowki. Z pozostalych 24 mln EUR, na dzien dzisiejszy po 6 latach od uruchomienia tych srodkow, port lotniczy otrzymal tylko 17 mln zl co stanowi 16 %. Cala reszte okolo 90 mln zl, Calbecki zabral na nastepne, kolejne inwestycje torunskie, "wazne" z punktu widzenia rozwoju wojewodztwa, jak np. hala sportowa czy trasa srednicowa. Takich przykladow sa dziesiatki, wobec tego nie rob sie smieszny , zaprzeczajac faktom ktore kazdy moze naocznie sprawdzic. drukowanie broszur bylo by moze dobre na lekcji biologii, ale wiekszosci z nas wystarczajace sa dane statystyczne, dostepne nawet takze na stronie internetowej UM w Toruniu i stronie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego w Warszawie. Zatem skoncz wasc i oszczedzc sobie wstydu.

Gdyby negowano przytoczone dane w cytowanej broszurze dot. dofinansowania projektów Bydgoszczy to komentarz bydgoskiego ratusza niewątpliwie by to uwzglednił.
R
Ringo
W UM dzielone są pieniądze w ramach dwóch projektów, Regionalny Program Operacyjny (RPO WKP) oraz Kapitał Ludzki, z tym że Kapitał Ludzki jest podzielony na część regionalną (PO KL) i część krajową (KPO POKL) i oczywiście tylko część regionalna jest dzielona w UM. Zatem cała reszta środków dzielona jest w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Gdy weźmiemy pod uwagę tylko programy regionalne, czyli zarządzane przez marszałka to wychodzi:

Bydgoszcz 537 065 888 zł
Toruń 548 337 624 zł

Tutaj bydgoszczanie wciąż mogą mieć jeszcze pretensje jednak gdy przyjrzymy się liście beneficjentów to zauważymy, że nieco ponad 175 mln zł dofinansowania przypada na Urząd Marszałkowski i instytucje mu podległe (Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy, Kujawsko-Pomorski Fundusz Poręczeń Kredytowych), które oczywiście mają siedzibę w Toruniu ale są podmiotami o charakterze wojewódzkim i regionalnym a nie wyłącznie toruńskim. Po uwzględnieniu tych kwot otrzymujemy:

Bydgoszcz 537 065 888 zł
Toruń 373 093 944 zł

A teraz porównajmy kwoty jakie oba miasta i podmioty z nimi związane zdobyły w pozostałych programach zarządzanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (nie Urząd Marszałkowski!):

Bydgoszcz 412 836 913 zł
Toruń 734 351 327 zł

Skoro Bydgoszcz uważa, że dofinansowanie jakie zdobyła w programach regionalnych nie jest adekwatne do Jej potencjału, dlaczego nie wykorzystała tego potencjału do zdobycia środków w ramach programów krajowych? Teoretycznie powinna zdobyć w nich 1 285 mln (w porównaniu do Torunia x1.75) a nie 412 mln. Powyższe dane zostały zaczerpnięte ze strony www.mojregion.eu

Nic dodac nic ujac, ale to i tak nie trafi do malkontentów, dalej bedą psioczyc na Torun obwiniajac wszystkich za swoją nieudolnosc.
t
tornreador
W UM dzielone są pieniądze w ramach dwóch projektów, Regionalny Program Operacyjny (RPO WKP) oraz Kapitał Ludzki, z tym że Kapitał Ludzki jest podzielony na część regionalną (PO KL) i część krajową (KPO POKL) i oczywiście tylko część regionalna jest dzielona w UM. Zatem cała reszta środków dzielona jest w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Gdy weźmiemy pod uwagę tylko programy regionalne, czyli zarządzane przez marszałka to wychodzi:

Bydgoszcz 537 065 888 zł
Toruń 548 337 624 zł

Tutaj bydgoszczanie wciąż mogą mieć jeszcze pretensje jednak gdy przyjrzymy się liście beneficjentów to zauważymy, że nieco ponad 175 mln zł dofinansowania przypada na Urząd Marszałkowski i instytucje mu podległe (Kujawsko-Pomorski Fundusz Pożyczkowy, Kujawsko-Pomorski Fundusz Poręczeń Kredytowych), które oczywiście mają siedzibę w Toruniu ale są podmiotami o charakterze wojewódzkim i regionalnym a nie wyłącznie toruńskim. Po uwzględnieniu tych kwot otrzymujemy:

Bydgoszcz 537 065 888 zł
Toruń 373 093 944 zł

A teraz porównajmy kwoty jakie oba miasta i podmioty z nimi związane zdobyły w pozostałych programach zarządzanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego (nie Urząd Marszałkowski!):

Bydgoszcz 412 836 913 zł
Toruń 734 351 327 zł

Skoro Bydgoszcz uważa, że dofinansowanie jakie zdobyła w programach regionalnych nie jest adekwatne do Jej potencjału, dlaczego nie wykorzystała tego potencjału do zdobycia środków w ramach programów krajowych? Teoretycznie powinna zdobyć w nich 1 285 mln (w porównaniu do Torunia x1.75) a nie 412 mln. Powyższe dane zostały zaczerpnięte ze strony www.mojregion.eu
R
Ringo
Jak bydgoski ratusz komentuje folder marszałka? - Liczymy, że w kolejnej perspektywie finansowej nie będzie to broszura, tylko opasła publikacja - mówi Piotr Kurek, rzecznik prezydenta Rafała Bruskiego.

Gdyby negowano przytoczone dane w cytowanej broszurze dot. dofinansowania projektów Bydgoszczy to komentarz bydgoskiego ratusza niewątpliwie by to uwzglednił.

"Pkt widzenia zależy od miejsca siedzenia" - każdy interpretuje wg swych doraźnych intencji.
"Opasła publikacja" o której mówi rzecznik to wg mnie zapowiedź wykazywania przez władze samorzadowe wiekszej aktywnosci w pozyskiwaniu środków unijnych.
Tyle i aż tyle w tym temacie.
m
milobotyk
Wszystkie projekty, zaproponowane przez samorząd miasta, a także przez umocowane reprezentacje poszczególnych bydgoskich środowisk, zostały dofinansowane .

to nie jest odpowiedż na moje pytanie !!!
oj Panie Ringo. oszczędnie gospodarujesz Pan prawdą, żonglujesz danymi. to eufemizmy, a po naszemu mijasz się z prawdą, nawijasz makaron na uszy itp.
ponizej juz ktoś "obeznany" przytoczył dane: na korzyść mieszkańców Torunia kwoty przyznane to 3:1 więc teza o równym traktowaniu to wyssane z grubego palucha bzdury.
kończ Waść, wstydu sobie i marszałkowi oszczędź. manipulować też trzeba umieć, a nie na wydrę
N
Normalny
Zeby zadac klam wyrazanym na tym forum, falszywym i nieprawdziwym opiniom cytowanym przez torunskich forumowiczow, pozwole sobie przytoczyc nastepujace dane:
zgodnie z danymi zrodlowymi na stronie internetowej Urzedu Marszalkowskiego www.mojregion.eu/mapa-dotacji.html, w ramach pogramow dofinasowan jak RPO inne, w latach 2007-2012 rozdzielono srodki na wojewodztwo Kuj.-Pom. w wysokosci 3,527 mld. zl
Z tego otrzymali miedzy innymi:
Torun - 1,283 mld zl
Bydgoszcz- 949 mln zl.
Dofinasowanie na jednego mieszkanca Torunia wynioslo : 6752 zl
Dofinasowanie na jednego mieszkanca Bydgoszczy wynioslo: 3608 zl
Nawet dla ucznia szkoly podstawowej jest jasne, ze Torun otrzymal w porownaniu do Bydgoszczy srodki na inwestycje w wielkosci prawie dwukrotnie wyzszej. Dodatkowo "smaczku" nadaje sprawa 1,6 mld zl, ktora nie znajduje sie mapie dotacji UM w Toruniu a byla w wiekszosci przenaczona na torunskie inwestycje. Sprawa ta byla przedmiotem interpelacji poselskiej pos. Bankowskiej w MRR, narazie bez odpowiedzi. Wracajac do sprawy skladanych wnoskow o dofinasowanie projektow z srodkow unijnych to wedlug slow prezydenta Bruskiego, Bydgoszcz zlozyla ich w sumie 27. Dofinasowaniem objeto tylko 6 projektow, gdyz pozostale wedlug slow Calbeckiego byly "przesada2 i nie znalazly jego akceptacji. Dla niewtajemniczonych dodam, ze szereg inwestycji torunskich jak np. hala sportowa czy sala koncertowa realizowane sa w ramach tzw. uznaniowych decyzji Calbeckiego, bez okreslonej procedury wnioskujacych, w tym przypadku Zalewskiego. Inwestycje te nazwano "inwestycjami wojewodzkimi" co jest dodatkowo dowodem na arogancje i bezczelnosc torunskich politykow. Taka jest prawda o "rownomiernym rozwoju wojewodztwa" i " o najwiekszym dofinasowaniu dla Bydgoszczy", rozpowszechniania klamliwie przez Calbeckiego i jego klakierskie media.

Wszystkie projekty, zaproponowane przez samorząd miasta, a także przez umocowane reprezentacje poszczególnych bydgoskich środowisk, zostały dofinansowane .
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska