Napisała do nas mieszkanka Koronowa. Zaprosiła nas m.in. do odwiedzenia dworca i przystanków autobusowych w mieście. "Jest co oglądać i fotografować! Nie wiem, ile lat liczy sobie dworzec, ale z pewnością należy mu się remont.
Dziurawy, obrośnięty mchem dach z pewnością nie jest schronieniem dla pasażerów. Kilka ławek i kawałek barierki przy pożal się Boże schodach, to jedyne lepszej jakości elementy w tym miejscu. Po prostu wstyd, by takie coś witało przyjeżdżających do Koronowa, które turystyką stoi.
Proszę spróbować wejść lub zejść po tych schodach, zwłaszcza w zimowej porze. A naprawdę wiele osób korzysta z tego miejsca, bo i w budynku obok jest zakład fryzjerski, kebab bar, oraz cieszący się dużą popularnością sklep mięsny (wiem, że zakupy w nim robi także wielu turystów i mieszkańców Bydgoszczy). Do tego bardzo wiele młodzieży dojeżdżającej do szkół w Bydgoszczy i Koronowie.
I by jeszcze było bardziej brzydko - wystarczy zajść za dworzec, gdzie parking dla samochodów. Dziura goni dziurę. Błoto i błoto. Pordzewiała siatka. Stan tego parkingu też woła o pomstę do nieba. A w tle piękna hala sportowa...
Nijak to ma się do siebie. Oczywiście włodarze miasta i gminy powiedzą, że remont dworca nie leży w ich gestii. Ale przecież jeżeli Koronowo jest stolicą Zalewu Koronowskiego, to niech ma chociaż ładny, zadaszony przystanek i naprawione schody. Ile jeszcze lat ten przybytek ma być przykrą wizytówką Koronowa dla wysiadających turystów? "
Byliśmy na dworcu PKS. Czytelniczka z Koronowa ma rację. Po prostu wstyd. Takim fatalnym miejscem - na co wskazali nam inni mieszkańcy Koronowa - jest też przystanek autobusowy przed sklepem Marion przy Szosie Koronowskiej. Zero utwardzenia, dziura goni dziurę, nijak suchą nogą dojść do przystanku czy wysiąść z autobusu. A to już teren gminny.