https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Eko-Instal ZOOLESZCZ Gwiazda chce dobić do czołówki

TOMASZ MALINOWSKI [email protected] tel. 52 326 31 95
Od lewej: Patryk Jendrzejewski, ArturBiałek, Adrian Rybak, WiktorFranc i Zbigniew Leszczyński. Ci gracze tworzą „żelazny” skład bydgoskiego pierwszoligowca
Od lewej: Patryk Jendrzejewski, ArturBiałek, Adrian Rybak, WiktorFranc i Zbigniew Leszczyński. Ci gracze tworzą „żelazny” skład bydgoskiego pierwszoligowca Andrzej Muszyński
Pierwszoligowych tenisistów Eko-Instal ZOOLESZCZ Gwiazda nie satysfakcjonuje miejsce w połowie stawki. Obecny sezon zamierzają zakończyć w grupie północnej... na podium. O tym czy plany sportowe "wypalą", dowiemy się nie szybciej niż 4 maja, bo właśnie tego dnia zaplanowano ostatnią ligową kolejkę.

Bydgoska drużyna plasuje się obecnie na 5. miejscu. Zgromadziła dotychczas 11 punktów, ale ma jeden mecz zaległy. Tenisiści Gwiazdy mieli się zmierzyć w miniony weekend we własnej hali z zespołem GLKS Nadarzyn, lecz do spotkania ostatecznie nie doszło. Rywale w drodze do Bydgoszczy uczestniczyli w kolizji drogowej. Trzech członków drużyny z lekkimi obrażeniami wylądowało w szpitalu. Na szczęście, zostali po opatrzeniu wypisani do domów. - Tenisowa centrala nie ustaliła jeszcze nowego terminu - informuje Zbigniew Leszczyński, kapitan naszej ekipy. - Spodziewamy się jednak, że do meczu dojdzie w marcu; niewykluczone, że w środku tygodnia.

Ligowy kalendarz jest i tak nieubłagany. W sobotę bydgoszczan czeka wyjazdowy mecz w Gdańsku z AZS AWFiS. Najbliżsi rywale zamykają tabelę, lecz wskutek dwóch walkowerów, którymi ukarano drużynę Hals Warszawa (grał nieuprawniony zawodnik) szczęśliwie zgarnęli 2 punkty. - I dostali wiatru w żagle - komentuje kapitan Gwiazdy. - W ekipę prowadzoną przez Leszka Kucharskiego wstąpił nowy, bojowy duch. Dochodzą do nas informacje, że już przed sobotnim meczem dopisują sobie komplet punktów. Ale postaramy się rywalom utrzeć nosa i wskazać miejsce w szeregu - dodaje Leszczyński. - My też mamy ambitne plany sportowe. Układ gier jest dla nas korzystny i przy założeniu osią-gnięcia kompletu zwycięstw możemy zakończyć sezon w ścisłej czołówce. Pod warunkiem, że nie okażemy chwil słabości.

Czy Białek będzie miał kompana?

W sobotę w Gdańsku Gwiazda wystąpi w najsilniejszym zestawieniu. Przy pierwszym stole zagrają Artur Białek i Patryk Jendrzejewski, przy drugim Adrian Rybak i Wiktor Franz. "W pogotowiu" pozostanie Zbigniew Leszczyński. Czas do meczu w Gdańsku kilku graczy spędziło pracowicie. - Artur, Patryk oraz ja wystąpiliśmy w licznie (1500 zawodników) i silnie obsadzonym ogólnopolskim turnieju w Częstochowie - informuje kapitan Gwiazdy. - Bardzo dobrze zaprezentował się Pat-ryk, plasując się na miejscach 9-12., Artur był 27., ja ukończyłem zawody na 37. miejscu.

A propos Artur Białka. Tenisista Eko-Intalu ZOOLESZCZ wywalczył sobie kwalifikację do Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zawody odbędą się w pierwszych dniach marca w Ostródzie. - Liczymy, że Artur będzie miał klubowego kompana - wybiega w przyszłość Leszczyński. - Zdecyduje o tym jednak niedzielny turniej w Gniewkowie z udziałem czołówki tenisistów z Kujaw i Pomorza.

Bydgoską drużynę przy ping-pongowym stole zobaczymy dopiero 9 marca. W hali przy ul. Bronikowskiego zaprezentuje się przeciwko ekipie Hals Warszawa.

Czy aspiracje bydgoskich tenisistów są uzasadnione? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
SYMPATYK LESZCZY
Po ostatnich mistrzostwach kraju w Ostródzie myśle że tak Franc grał z Górakiem i muszę napisać że widziałem tego chlopaka po raz pierwszy i i zrobił bardzo a to bardzo pozytywne wrażenie nie było widać żadnej różnicy miedzy nimi oby tak dalej się rozwijał ZUWAŻYŁEM TAKŻE LESZCZ PROSZĘ NIECH SIĘ NIE OBRAŻA BARDZO DŁUGO ROZMAWIAŁ Z KOSOWSKIM I PRZEZ MYŚL PRZELECIAŁO MI PRZEZ MYŚL JAKBY TO DOBRZE BYŁO MIEC KOSE W BYDGOSZCZY A MOŻE KTOŚ Z PANÓW Z RATUSZA BYDGOSZCZY POMÓGŁ BY TAK GO ŚCIAGNĄĆ DO TEGO MIASTA TAKIEGO ZAWODNIKA I WYSÓPŁAŁ BY KILKA GROSIKÓW DLA DOBRA TEJ DYSCYPLINY SPORTU TAK TRZYMAĆ LESZCZE
s
serek
Aspiracje do WRÓT W CZUBIE TABELI to rzecz normalna w sporcie . Dopóty nie opuszczą tenisistów stołowych sponsorzy a szczególnie firma ZOOLESZCZ w osobach Lech i Zbigniew Leszczyńscy to wszystko idzie w dobrym kierunku aby ta piękna i widowiskowa dyscyplina sportowa po latach MARAZMU znalazła właściwą pozycję w sporcie kwalifikowanym w mieście Bydgoszczy .. Wielkim znakiem zapytania to punkt WIDZENIA PRYNCYPAŁÓW W RATUSZU KIERUJĄCYCH I FINANSUJĄCYCH bydgoski sport.. Czy ONI TYLKO WIDZĄ SPORT WEDŁUG WŁASNEGO *widzimisia* - a skoro tak jest to dobrze nie wróży tej raczkującej w Bydgoszczy popularnej w kraju i na świecie dyscyplinie sportowej . Tezę tą opieram na reformie w sporcie OGŁOSZONĄ przez kontrowersyjną u władzy p. MINISTER J. MUCHĘ w otoczeniu niektórych orędowników nie zrozumiałych zmian jak dla przykładu p. S CHMARA P. JANUSZEWSKI CZY A. PARTYKA . To grono widzi tenis stołowy-boks jako dyscypliny ** NISZOWE ** w kraju -a to nie dobrze wróży w dalszej perspektywie rozwoju tej dyscypliny w mieście Bydgoszczy .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska