Wypadek wydarzył się w sobotni wieczór. Małżeństwo z Torunia wracało z wycieczki do Rzymu. Od Poznania jechali własnym samochodem. Za kierownicą toyoty corolli siedział 65-letni mężczyzna. Najprawdopodobniej był tak zmęczony, że zasnął na prowadząc auto. W Kwieciszewie toyota na łuku wypadła z drogi i uderzyła w ogrodzenie kościoła.
Kierowca nie odniósł większych obrażeń. Ranna została jego 64-letnia żona. Kobieta doznała wewnętrznych obrażeń i trafiła do szpitala.
Okoliczności wypadku badają mogileńscy policjanci. Mundurowi podkreślają, że zmęczenie można porównać do prowadzenia samochodu po niewielkiej ilości alkoholu. Zmęczony kierowca często zasypia "za kółkiem" na kilka lub kilkadziesiąt sekund.
- To chwila, która może zaważyć na życiu kierowcy i innych uczestników ruchu drogowego przestrzega kom. Tomasz Rybczyński, oficer prasowy mogileńskiej komendy.
Wiadomości z Mogilna
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!