Bardzo źle w pamięci Marii Wigienki z Unisławia zapisała się ostatnia wizyta w Świeciu.
Jej mąż, inwalida pierwszej grupy, został ukarany mandatem, ponieważ pozostawił auto na ul. 10 lutego i nie wykupił biletu parkingowego. Ma go to kosztować 50 zł. Kobieta uważa, że to niesprawiedliwe. - Nie znamy Świecia - przekonuje. - Zanim znaleźliśmy wolne miejsce, jeździliśmy chwilę w okolicy Dużego Rynku, ale nie napotkaliśmy żadnej koperty przeznaczonej dla osób niepełnosprawnych, dlatego zostawiliśmy samochód blisko urzędu, do którego chcieliśmy się dostać. Oczywiście, za szybą znajdował się kartonik informujący o niepełnospraw-ności kierowcy. Mimo to, ukarano nas mandatem. Nigdzie tak nie ma, jak w Świeciu! - podkreśla.
Z taką uwagą stanowczo nie zgadza się Daniel Kapłanek z Urzędu Miejskiego w Świeciu. - W obrębie Dużego Rynku wyznaczonych jest kilkanaście miejsc dla niepełnosprawnych - tłumaczy urzędnik odpowiedzialny za drogi. -
Pozostawienie tam auta nie wymaga wnoszenia opłaty. Zostawiając gdzie indziej samochód trzeba niestety liczyć się z koniecznością zapłacenia, jak robią to wszyscy inni zmotoryzowani.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »