W piątek wieczorem policjanci przy ul. Wierzbowej w Toruniu dostrzegli skodę octavię mężczyzny znanego im z wcześniejszej sprawy. Postanowili sprawdzić, co robi 33-latek.
- Przeszukując wynajęty przez niego garaż policjanci odnaleźli 11 297 paczek papierosów różnych marek, ponad 150 kilogramów tytoniu oraz 79 litrów wyrobów spirytusowych. Wszystko bez polskich znaków skarbowych akcyzy - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji. - Z kolei w mieszkaniu na Na Skarpie znaleźliśmy trzy worki z tytoniem, które ważyły ponad 30 kilogramów, 20 paczek papierosów, trzy woreczki foliowe z amfetaminą i wagę elektroniczną. Narkotyki znaleziono także przy 33-latku. Łącznie prawie 11 gramów.
Zatrzymany trafił do policyjnej celi. W sobotę usłyszał zarzut przechowywania papierosów, tytoniu i alkoholu bez polskich znaków akcyzy, czym naraził Skarb Państwa na uszczuplenie podatku akcyzowego o prawie 250 tys. złotych. Kolejne dwa zarzuty dotyczyły posiadania narkotyków.
Teraz może mu grozić do 3 lat więzienia i wysoka grzywna.
To nie pierwsza wpadka 33-latka. W październiku miał kłopoty po tym, jak w jego aucie i mieszkaniu znaleziono papierosy i tytoń bez akcyzy, leki na potencję i sterydy.
Czytaj także: 33-latek z Torunia miał setki sterydów i tysiące papierosów bez akcyzy
Wówczas straty budżetu państwa oszacowano na 45 tys. zł. Za karę mężczyzna miał trzy razy w tygodniu stawiać się w komisariacie na Rubinkowie.
Czytaj e-wydanie »