Chodziło o sprawę kradzieży aut, które były zgłaszane od połowy grudnia i na początku stycznia bieżącego roku. Zginęły: polonez zaparkowany przy ul. Św. Józefa, mazda z ulicy Hurynowicz i daewoo z ulicy Wybickiego. - Doszliśmy do wniosku, że za tymi kradzieżami mogą stać ci sami sprawcy - mówi Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 20 do 38 lat. To mieszkańcy Torunia i Aleksandrowa Kujawskiego. U jednego z nich, 30-latka, policjanci dodatkowo odnaleźli jeszcze ponad 0,3 g amfetaminy.
Wszyscy usłyszeli zarzuty kradzieży trzech pojazdów i usiłowania kradzieży czwartego. Dąbrowska dodaje: - Mężczyźni wyszukiwali na toruńskich parkingach starsze auta i takie, po których widać było, że są rzadziej użytkowane. Następnie przyjeżdżali po pojazd lawetą. Skradzione pojazdy trafiały na złom.
Dwaj podejrzani z Torunia w minioną sobotę zostali objęci policyjnym dozorem.
Może im teraz grozić do 10 lat więzienia.
Czytaj także: Włamywał się do aut na Bydgoskim Przedmieściu w Toruniu. Wpadł
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje