Bmw zostało skradzione z jednego z parkingów we Włocławku. Funkcjonariusze ustalili, że auto może być w okolicach Warząchewki. Nie mylili się: zauważyli poszukiwane bmw. Jego kierowca zaczął uciekać samochodem. Policjanci ruszyli w pościg. 33-latek uciekając, wjechał w drogę leśną. Tam się zakopał.
W aucie siedziało trzech mężczyzn. Wszyscy to mieszkańcy Włocławka. Na tylnym siedzeniu znaleźli automat do gier. - Okazało się, że maszyna do gier pochodzi z dokonanej kilka godzin wcześniej kradzieży w Gostyninie - mówi nadkom. Małgorzata Marczak, rzeczniczka włocławskiej policji.
Dwóch mężczyzn było pijanych. Cała trójka w wieku 29, 30 i 33 lat trafiła do aresztu. Mundurowi ustalili już okoliczności kradzieży samochodu. Sprawcą jest 33-latek. Jego koledzy po wytrzeźwieniu i przesłuchaniu zostali zwolnieni.
Czytaj e-wydanie »