https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

NFZ zerwał kontrakt z brodnickim szpitalem. Co teraz?

Katarzyna Pomianowska [email protected] tel. 56 498 48 77
Od minionej soboty, w brodnickim szpitalu nie można skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.
Od minionej soboty, w brodnickim szpitalu nie można skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Katarzyna Pankiewicz/archiwum
Od minionej soboty, w brodnickim szpitalu nie można skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Powód? Lekarze dyżurowali w dwóch miejscach naraz. NFZ zerwał kontrakt.

Temat sygnalizowaliśmy w sobotnim wydaniu "Pomorskiej". Przypomnijmy: kujawsko-pomorski oddział wojewódzki NFZ w Bydgoszczy rozwiązał, bez okresu wypowiedzenia, umowę z Regionalnym Szpitalem Specjalistycznym w Grudziądzu na świadczenie usług w Brodnicy.

Chodzi o świadczenia z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej. Umowa przestała obowiązywać w sobotę, 16 marca o godz. 8.

Niezapowiedziana kontrola

- Podjęta decyzja jest następstwem niezapowiedzianej wizytacji, jaką pracownicy NFZ przeprowadzili wieczorem 4 marca br. w brodnickim szpitalu - informuje Jan Raszeja, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału NFZ.

Przeczytaj także:W brodnickim szpitalu nocą nie pomogą. Dlaczego?

Podczas wizytacji stwierdzono szereg nieprawidłowości w funkcjonowaniu placówki i złamanie przepisów określających zasady jej działania.

Okazuje się, że podczas wizytacji, w nocnym punkcie nie było wymaganych dwóch zespołów dyżurnych (każdy powinien składać się z lekarza i pielęgniarki).

Lekarz dyżurny, którego udało się odszukać po pół godzinnym oczekiwaniu - łączył swoje obowiązki z równoległym dyżurem w pogotowiu.

To samo dotyczyło pielęgniarki. Drugi lekarz, który powinien dyżurować w punkcie - pełnił dyżur na oddziale chirurgii.

- Taki stan rzeczy jest absolutnie niedopuszczalny, gdyż bezpośrednią konsekwencją jest niemożność skorzystania przez pacjentów z pomocy lekarskiej, której pacjent ma prawo oczekiwać, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia - dodaje rzecznik.

W trosce o dobro mieszkańców, w miniony piątek podpisano umowę na tymczasowe prowadzenie nocnego punktu opieki zdrowotnej.

Pomogą w prywatnym zakładzie

Do 30 kwietnia będzie się on znajdował w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej NonaMed. Jest to rozwiązanie tymczasowe.

W najbliższym czasie ogłoszony zostanie konkurs na świadczenie usług zdrowotnych w powiecie brodnickim.
Punkt przy ul. Cichej 12 - w pobliżu ul. Zakątek i Łyskowskiego (tel. 56 697 06 66) czynny jest od soboty 16 marca - codziennie od godz. 18 do 8 oraz całodobowo w dni świąteczne.

Kolejne wiadomości o lecznicy są bardziej optymistyczne. A dotyczą zatrudnienia personelu.
Przypomnijmy, że 1 kwietnia placówka przejdzie w zarząd powiatu.

Zwolnień nie będzie

- Do osób, które zatrudnione są w szpitalu w Brodnicy przesłano informację o dalszym zatrudnieniu w szpitalu po jego usamodzielnieniu się - informuje Maria Oryszczak, rzecznik powiatu.
Jak zapewnili nas w starostwie - pracownicy zatrudnieni na umowach o pracę zostaną przejęci "automatycznie", na zasadach określonych w kodeksie pracy.

Osoby świadczące usługi medyczne na kontraktach otrzymały propozycję kontynuowania umów na dotychczasowych zasadach.

Od 1 kwietnia placówką będzie zarządzał dyrektor. Jego nazwisko powinniśmy poznać w ciągu kilku najbliższych dni. Dziś mija termin składania ofert.

Ponadto 11 marca ogłoszony został przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej w zakresie rozbudowy i modernizacji szpitala.

Oferty będą przyjmowane do 26 marca. Szczegóły w BIP-ie na stronie powiatu www.brodnica.com.pl

Wiadomości z Brodnicy

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 46

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
były pacjenty szpitala

i jak sprawuje sie nowy ordynator oddziału wewnętrznego?

P
Prawie jesień

Chmury wiszą nad szpitalem?

l
lato

bedzie dobrze

z
ziom
Szpital powiatowy w Więcborku nie spełania zadnych norm bezpieczeństwa, tam pacjent nawet po najmniejszym zabiegu , w najlepszym przypadku, wychodzi kaleka, pod warunkiem
że przeżyje,, Tamtejszych lekarzy przerasta problem nawet odbór porodu bez uszkodzenia zdrowiaczy życia matki lub dziecka, czy wyleczenie wyrostka bez spowodowania trwałego rozstroju zdrowia pacjenta, w innych przypadkach dyskretnie polecaja prywatne leczenie

Ale to wszystko dzieki temu że prokurator Ziehlke , za odpowiednie przysługi, nie widzi przestepstw wyrzadzajacych szkody pacjentom tego szpitala.

No i najważniejsze, że Wiesławea Kiełbasińskiego- dyrektor bydgoskiego Oddziału NFZ jest prywatnie mężem Marioli Kiełbasińskiej (Misiak),

która to jest członkiem zarządu a w rzeczywistosci najlepiej opłacona i najwazniejsza figura ) w spółce z o.o., , która , ponoc w konkursie?, wygrała przetarg na zarzadzanie szpitalem Powiatowym w Więcborku.

Pan dyrektor Kiełbasiński ma jyuz dorosłe córki, wiec moze koniecznym jest danie im podobnej posady , przez szpital, który chce dostac kontrakt od Kiełbasińskiego, za pieniadze jakie bierze jego żona w innych medycznych spółkach

Szpital powiatowy w Więcborku nie spełania zadnych norm bezpieczeństwa, tam pacjent nawet po najmniejszym zabiegu , w najlepszym przypadku, wychodzi kaleka, pod warunkiem
że przeżyje,, Tamtejszych lekarzy przerasta problem nawet odbór porodu bez uszkodzenia zdrowiaczy życia matki lub dziecka, czy wyleczenie wyrostka bez spowodowania trwałego rozstroju zdrowia pacjenta, w innych przypadkach dyskretnie polecaja prywatne leczenie

Ale to wszystko dzieki temu że prokurator Ziehlke , za odpowiednie przysługi, nie widzi przestepstw wyrzadzajacych szkody pacjentom tego szpitala.

No i najważniejsze, że Wiesławea Kiełbasińskiego- dyrektor bydgoskiego Oddziału NFZ jest prywatnie mężem Marioli Kiełbasińskiej (Misiak),

która to jest członkiem zarządu a w rzeczywistosci najlepiej opłacona i najwazniejsza figura ) w spółce z o.o., , która , ponoc w konkursie?, wygrała przetarg na zarzadzanie szpitalem Powiatowym w Więcborku.

Pan dyrektor Kiełbasiński ma jyuz dorosłe córki, wiec moze koniecznym jest danie im podobnej posady , przez szpital, który chce dostac kontrakt od Kiełbasińskiego, za pieniadze jakie bierze jego żona w innych medycznych spółkach

Przykro mi Skarbie, dyr. Kiełbasiński nie ma żony Marioli... Co więcej jego żona nie jest w żadnym zarządzie spółki. Nie cwaniacz:)
R
Realista
No proszę jeden z naszych polityków chce się pochwalić? nie dodał tylko, że inni pediatrzy odeszli np. do Rypina. Przyjezdni dojeżdżać pewnie będą razem z nowym dyrektorem a co nocą?
m
matkapolka
macie dobrych managerów w Brodnicy.Szybko rozwiązują problemy.w krótkim czasie podkupili 2 pediatrów z Aleksandrowa kujawskiego.Wam się poprawi,u nas będzie problem.
G
Gość
Podobno dyrektor naczelny dostarczył zwolnienie lekarskie,czyżby przejął się komentarzami?Ile dni się napracował i ile dni będzie nieobecny?, co na to jego mocodawcy partyjni?
R
Realista
Protegowany Pana starosty Tomelli, a odpowiedzialność ciąży na obydwu partyjkach, zafundowali dyrektora który na chwilę pojawił się w biurowcu i powiedział, ,,dzielcie się obowiązkami jak chcecie" i tyle go widziano. Pewnie będzie biegał po ....., unikał r..... Przyzwyczajony(w Radziejowie) do chorowania to pewnie i jakieś zwolnionko w Brodnicy dostarczy ??? Coraz bardziej Panowie pogrążacie szpital i siebie a my mieszkańcy cierpimy, wybory niedługo, będziemy pamiętać!!!.To ma być ten cudowny reformator?????
G
Gość
Zbrodnica.net
,,Faktycznie nasz ukochany Starosta chyba zapadł w jakiś tajemniczy letarg Unika mediów, pracowników szpitala.... Milczy i nic nie wyjaśnia...jak tak można? Starostwo to nie prywatna czy też partyjna firma gdzie można robić cokolwiek sobie człek zachce! Ciążą na Panu obowiązki i odpowiedzialność za naszą lokalną społeczność! Czyżby wstyd sparaliżował Pana? Załatwiaj Pan sprawy jak przystało na faceta i nie chowaj się Pan po kontach jak baba! Ma Pan zarządzać naszym powiatem, a nie ukrywać się przed światem! Jako mieszkaniec mam prawo wiedzieć co się dzieje w szpitalu, jakie są dalsze plany i dlaczego takie, a nie inne osoby tam zasiadają!? Czy ma Pan w ogóle jakąkolwiek strategię rozwoju naszej lecznicy??? Haaaaaaaalo!!!!!!!!! Wiosna idzie panie sierżancie!"
R
Ratunku!!!
Starostwo wspólnie z dyrektorem szpitala zafundowało nam kol.Pana Szcze...na po obowiązki dyr.ds. medycznych J Rzepeckiego byłego dyr.WSPR w Bydgoszczy.Strostwu gratuluję poczucia.....
Opinie: ,,G.Pomorska ,, Napisano 24 luty 2013 - 21:33:45 Panie Andrzeju współczuję takiego obrotu sprawy. niestety ostatnie 6 lat w bydgoskim pogotowiu nie tylko Pan tak przeżył ale większosc pracownikow. rządzący Jan Rz. prowadzil swoja politykę tak aby wszyscy zgodnie z jego tupnieciem buta mowili to co pan rzepecki sobie zażyczył bo inaczej - wypad z pracy. wstyd za takie fałszywe zachowania!!! mam nadzieje ze wraz z odejsciem rzepeckiego ci co zasłużyli sobie tez pożegnają sie z ta jednostką." ,,- Szanowny Kolego ( jesli wolno mi tak powiedziec ? ) . Ja rowniez przekonalem sie - jaki to " czlowiekiem " byl dyrektor WSPR - Jan Rzepecki. Okazal sie klamca i strasznie zadufanym w sobie i niezwykle perfidnym w swych dzialaniach.Kims - kogo trudno nazwac " czlowiekiem " - bo slowo CZLOWIEK brzmi dumnie .Ktos - kto nie ma szacunku do drugiego czlowieka - lecz w swym egoizmie i bezwglednosci traci GODNOSC...... takim okazala sie ta osoba. Moge tylko ubolewac, ze tak traktowal ludzi w pogotowiu i taki Im zgotowal LOS. Jestem z Wami - Calym Sercem Drodzy Przyjaciele. Dyrektor WSPR Jan Rzepecki otoczyl sie osobami - podobnymi sobie . Wyobraz sobie, ze tak wiele naklamal w Policji i Prokuraturze i jeszcze mial wielkie pretensje do Pani Prokurator" "
P
Pracownica szpitala
Bzdury wypisujesz twierdząc, że pielęgnarki są niewykształcone. Wiele z nich studia ma już dawno za sobą a te które kończyły szkoły średnie naście lat temu posiadają większą wiedzę aniżeli obecni po studiach br.... i tym podobnych prywatnych. Faktem natomiast jest to, że ciągle są zastraszone ponieważ boją się o pracę a przedstawicielki zamiast bronić ich interesów to u Nowaka wywalczyły sobie łącznie z oddziałowymi 2-3 krotnie wyższe wynagrodzenia aniżeli pielęgniarki odcinkowe i siedzą cicho...Lekarze natomiast mimo swojego wysokiego wykształcenia traktują nas jak powietrze, wogóle się z nami nie liczą, liczą natomiast gdzie jeszcze kolejny etat załapać w tych samych godzinach pracy i przykre, że podmiot prowadzący nic z tym nie robi, łudziliśmy się tylko, że może tym razem dadzą nam dyrektora któremu na ulicy będziemy mogli spojrzeć w oczy ale jak widać to się ......Starostwo wielokrotnie już nas zawiodło, powołali komisje z wzajemnymi zależnościami.Starosta Boiński(PSL),lek.med Furgalski( PO)-pracuje u niego na oddziale córka w/w starosty-,Skarbnik Raffało(podległa służbowo st.Boińskiemu)Stachewicz(PSL), przewodn komisji,,tam gdzie władza"- Borowski(PO),Tyburski(PIS), pozostawiam bez komentarza........
s
szpital
Pielęgniarki nie było w komisji i teraz żadna nie musi się wstydzić za wybór nowego dyrektora.Niestety większość z nich pozostała nam w komunistycznym spadku. Są to w większości niewykształcone naiwne niepotrafiące dobrze oceniać sytuacji kobiety.Łatwo je zastraszać i manipulować nimi.Nie znają się na polityce i nie potrafią stworzyć dobrych związków zawodowych, ale to na nich opiera się ten cały gówniany szpital. Lekarze przychodzą i odchodzą a one są tu zawsze od lat te same.Pracują za jałmużnę, znoszą fanaberie każdego kolejnego dyrektora.Szkoda tylko, ze w Dniu Pielęgniarki się o nich zapomina obchodząc tylko co roku hucznie Dzień Strażaka Dzień Policjanta...
B
Brodniczak
Buta naszych władz powiatowych i części tzw działaczy wojewódzkich doprowadzi do całkowitej izolacji naszego powiatu i miasta. Szpital jest tego przykładem, gdzie to Ci sami ludzie którzy doprowadzili do degradacji szpitala zasiadają w komisji rekrutującej dyrektora. Na opinię pacjentów pracują lekarze a co sobą reprezentują w Brodnicy to my mieszkańcy......Dlaczego w komisji był lekarz - polityk a brak jest przedstawicielki pielęgniarek? Dlaczego na znaczących stołkach kierowniczych zasiadają ludzie z poza powiatu dotyczy to również władz miejskich.Podatki które wpływają do kasy powiatu, miasta, gmin to wpłacamy my mieszkańcy powiatu a ludzi na stanowiska kierownicze zatrudnia się z zewnątrz,nie wiem czy to jest żałosne czy bez....naszych włodarzy.
p
pacjentka
I jakie sa efekty pierwszych 2 dni nowego dyrektora?. Pytanie też o to kto będzie nas teraz leczył - ci sami lekarze?
G
Gość
Z Brodnica net. ,,Teraz pozostaje tylko obserwować jak Szanowny Dyrektor poradzi sobie z sytuacją, która jest z dnia na dzień coraz bardziej tragiczna.....szpital nie tylko stracił kontrakt z NFZ na SOR i POZ ale nie ma kontraktów na pozostałe oddziały.... w chwili obecnej zakontraktowane są tylko poradnie, resztę kontraktów przeją szpital w Grudziądzu. Na razie nasze władze milczą i zamiatają wszystkie brudy pod dywan....."
Pytanie, to w jakim celu zatrudniony był po. dyr. Kiełbasiński skoro nie dopilnował kontraktów jak i ich przejęcia od dyr.Nowaka.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska