Europejski Festiwal Rozrywki został przerwany na trzy dni, od Wielkiego Czwartku do Wielkiej Soboty włącznie.

W imieniu prezydenta wyjaśnień udzielał Piotr Kurek, dyrektor wydziału promocji. Mówił, że w ubiegłym roku wesołe miasteczko cieszyło się powodzeniem i dlatego zdecydowano się zaprosić je ponownie.

Przypomnijmy, że do Bydgoszczy zjechały wielkie karuzele, diabelskie młyny i inne atrakcje.

W niedzielę bydgoszczanie mogli już się bawić. Mimo niekorzystnych warunków pogodowych, na bydgoskiej starówce zaobserwowaliśmy wiele rodzin, które korzystały z atrakcji festiwalu podczas świątecznego spaceru.