https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Otwarcie torowiska na Gdańskiej miesiąc później

(bog)
Zamiast zaplanowanych sześciu tygodni prac, na wymianę rozjazdu zima pozwoliła drogowcom tylko na dwa.
Zamiast zaplanowanych sześciu tygodni prac, na wymianę rozjazdu zima pozwoliła drogowcom tylko na dwa. Jarosław Pruss
Niestety, nie w połowie kwietnia, a najwcześniej w połowie maja tramwaje wrócą na swoje stałe trasy do Myślęcinka. - Co dwa dni robimy próbne wykopy, ale wciąż trafiamy na zmarzlinę - tłumaczą drogowcy remontujący ulicę Chodkiewicza.

Już wiadomo, że mimo starań drogowców z firmy Skanska nie uda się ukończyć w planowanym terminie przebudowy rozjazdu tramwajowego na skrzyżowaniu Gdańskiej z Chodkiewicza. Pierwotnie prace te miały potrwać ok. 6 tygodni i zakończyć się w połowie kwietnia.

Ziemia jest zmarznięta

- Niestety, wciąż borykamy się ze skutkami ostatnich mrozów, a ostatnio także ze śniegiem. Co dwa dni robimy próbne wykopy, ale wciąż trafiamy na zmarzlinę. Do tego pod skrzyżowaniem jest sporo instalacji podziemnych, więc nie możemy pracować ciężkim sprzętem. Zresztą w takich warunkach i tak nie bylibyśmy w stanie poprawnie zagęścić nowych warstw podbudowy - tak kłopoty tłumaczy Michał Czubkowski, kierownik budowy z firmy Skanska.

Przeczytaj także:Siarczyste mrozy praktycznie zatrzymały roboty na Chodkiewicza

Dodaje też, że z tego właśnie powodu nie uda się dotrzymać i tak już napiętego harmonogramu, jaki narzucił bydgoski Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Nie oznacza to, że przespaliśmy zimę - podkreśla za to Czubkowski. - Wcześniej mieliśmy trochę problemów technicznych, które wymagały m.in. drobnych zmian w projekcie. Na szczęście uporaliśmy się z tym dość szybko, i teraz właściwie czekamy już tylko na cieplejszą pogodę - wyjaśnia.

Tylko dwa tygodnie pracy

- W pełni rozumiemy kłopoty wykonawcy robót, bo z sześciu tygodni zaplanowanych na wymianę tego torowiska aż cztery były z minusowymi temperaturami i śniegiem - mówi Krzysztof Kosiedowski rzecznik prasowy ZDMiKP. - W konsekwencji udało się tylko częściowo wykonać tak zwane korytowanie pod torowisko, zmienić lokalizację słupów oświetlenia i trakcji, a także lekko przeprojektować wlot w Chodkiewicza - wyjaśnia rzecznik.

I on potwierdza, że termin przywrócenia tramwajowych kursów do Myślęcinka przedłuży się o cztery, do nawet pięciu tygodni.

Będą inne opóźnienia

- Oczywiście, równocześnie przesuwa nam się termin rozpoczęcia remontu torowiska przy Klaryskach na Jagiellońskiej. Roboty te planowo miały ruszyć zaraz po otwarciu Gdańskiej - dodaje Kosiedowski.
Na razie nie wiadomo natomiast, jak sroga zima wpłynie na ostateczny termin zakończenia przebudowy Chodkiewicza. Według harmonogramu drogowcy mają otworzyć wyremontowaną ulicę - na odcinku od Gdańskiej do Sułkowskiego - najpóźniej 30 września br. Do tego czasu jest jednak jeszcze kilka miesięcy, podczas których drogowcy mogą nadrobić stracony czas.

Dodajmy też, że w ich planach jest nie tylko ułożenie nowej nawierzchni i torów, ale również wymiana całej podbudowy jezdni, uszkodzonych instalacji podziemnych i chodników.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michał
Za wymianę torowisk w Bydgoszczy powinien beknąć dyrektor ZDMiKP. Nigdzie w Polsce takich prac nie robi się zimą tylko w okresie gdy mamy normalne temperatury wiosenno-letnie. Ale w tym mieście widać, że decydują o remontach ludzie nienormalni. Zamiast robić to latem jak są wakacje to nie.
s
szut
Bruski kazał kopać w zimie, to chłopaki kopali.
q
qwert
no jeżeli dla ciebie ciągłe mrozy i śniegi to norma dla 2 połowy marca i kwietnia to chyba przyjechałeś do Bydzi z Rosji internetowy malkontencie.
J
Jacek
co za wstrętna zima. nie dość że przyszła zimą to jeszcze ze śniegiem i mrozem
szkoda że panowie drogowcy zapomnieli że mróz i śnieg zimą to normalna sprawa a nie jakieś kuriozum utrudniające ich prace
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska