https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy Unibaksu zabalowały na toruńskiej Starówce

Joachim Przybył [email protected] tel. 56 61 999 10
Chris Holder (z lewej) i Darcy Ward w czasie niedzielnego meczu. Czyżby już wtedy planowali nocne eskapady?
Chris Holder (z lewej) i Darcy Ward w czasie niedzielnego meczu. Czyżby już wtedy planowali nocne eskapady? Mariusz Murawski
Alkohol, ekscesy w pubie i wreszcie załatwianie potrzeb fizjologicznych...pod pomnikiem Kopernika - czy tak Chris Holder i Darcy Ward świętowali pierwsze zwycięstwo Unibaksu? Sami żużlowcy zaprzeczają.

W niedzielę toruński zespół w pierwszym meczu sezonu pokonał Betard Wrocław. Chris Holder i Darcy Ward w sumie wywalczyli 22 z 50 punktów gospodarzy.
Mecz i odprawa drużyny "Aniołów" zakończyły się mniej więcej kwadrans po godzinie 23.00. Dopiero wtedy Australijczycy przenieśli się do miasta, gdzie postanowili się nieco rozerwać i uczcić pierwsze w sezonie zwycięstwo. Potem wersja nieoficjalna znacznie różni się od zeznań samych zawodników.

Dowody na zdjęciach
Według pierwszej - obaj trafili na zamkniętą imprezę do pubu na Rynku Staromiejskim, gdzie świętowano osiemnaste urodziny jednego z gości. To właśnie stamtąd pochodzą zdjęcia libacji alkoholowej, jakiej z zapałem oddawali się dwaj sportowcy. Opublikował je wczoraj portal torun.naszemiasto.pl.

Według naszych informacji - towarzyszył im także trzeci Australijczyk Troy Batchelor, który kilka godzin wcześniej startował we wrocławskiej drużynie i był ich rywalem na torze.
Co dalej? Według relacji innych uczestników imprezy, żużlowcy robili się coraz śmielsi i szybko stali się uciążliwi dla pozostałych gości. Rozbierali się, zaczepiali płeć piękną. Wreszcie ochrona straciła cierpliwość i wyprosiła obu niesfornych gości z lokalu. Potem Holder z Wardem mieli ponoć załatwić potrzeby fizjologiczne tuż obok pomnika Mikołaja Kopernika - jednego z najważniejszych symboli miasta.

Winni? Klub sprawdza
Sami zawodnicy nie zaprzeczają, że w pubie byli, ale wcale nie tak długo. Nie udało nam się z nimi skontaktować, ale przed wylotem do Wielkiej Brytanii przedstawili własną wersję wydarzeń w klubie. Zgodnie twierdzą, że na wspomnianej imprezie spędzili najwyżej 20 minut i po północy byli już w pokojach hotelowych. Klub zamierza zweryfikować te informacje, niewykluczone, że będzie chciał skorzystać z monito-ringu na Starówce.
- Zawodnicy przedstawiają zupełnie inną wersję wydarzeń niż media. Sami zaproponowali, aby sprawdzić monitoring w hotelu. Musimy poczekać na rozstrzygnięcie tych sprzeczności - mówi menedżer Unibaksu Sławomir Kryjom.

Czytaj: Darcy Ward: To był tylko jeden joint. Przepraszam

Prezes żużlowej spółki Mateusz Kurzawski na razie unika komentarzy i "nie chce ferować wyroków" przed wyjaśnieniem sytuacji. Klub już wcześniej jednak zapewniał, że w kontraktach obu zawodników są zapisane odpowiednio wysokie kary za podobne wykroczenia w czasie sezonu.

Kłopoty to ich specjalność
Holder z Wardem w lidze angielskiej ze względu na efektowną jazdę i skuteczność dorobili się przydomku "turbo twins", choć często bardziej pasuje do nich ksywka "terrible twins" (straszliwe bliźniaki).

Czytaj: Darcy Ward znowu rozrabia. Motocykl, alkohol i narkotyki

Kłopoty wychowawcze sprawiali od samego początku pobytu w Toruniu i już kilka razy internet obiegały ich zdjęcia w trakcie spożywania alkoholu. Wydawało się, że Holder dojrzał w ubiegłym roku, gdy najpierw został ojcem, a potem najmłodszym w historii cyklu Grand Prix mistrzem świata.

Ward talent do żużla ma jeszcze większy, ale pakuje się w kłopoty bez przerwy. W czasie krótkiej kariery był już sądzony za gwałt, zatrzymany za jazdę po spożyciu alkoholu i poważnie pobity w pubie w Wielkiej Brytanii.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
ZBYCH
TO NIECH NASRAJĄ ZALEWSKIEMU DO POKOJU . INNY NA ICH MIEJSCU JUŻ BY MIAŁ WYROK , A BYDŁO CHODZI LUZEM . DO SZOPY OPSZCZYMURY .
G
Gość
Dajcie im spokój, są młodzi, mają prawo się bawić, nie robią nic co by szkodziło drużynie, przywożą punkty, są fair wobec kibiców, same plusy..
f
fan 1979-2006
Prawdziwy żużel był jak drużyny jeżdziły wychowankami,no ewentualnie jeden obcokrajowiec.Obecnie to cyrk jest,pedałki w gajerach udają,że się znają na żużlu -unibax.Dajcie już spokoój z tymi baranami,czas wyłożyć kasę na hokej na lodzie...
M
Mariusz
Wyrzucić na zbity pysk. Niech jadą nasi juniorzy. W krajowym składzie, choćby w drugiej lidze.
C
CB
Niedorozwiniete emocjonalnie gowniarze i tyle w temacie. A ty torunski pajacu "z Bydzi" wypad na swoje buraki.
M
MIKOSZ
zycie biegnie tak szybko ze jak skoncza kariere to nie beda mieli sily podniesc browarka szanujmy ich wiec za to ze sa normalnymi ludzmi a nie lalkmi barbi mysle ze stres w tym sporcie jest ogromny najlepiej zamknelibyscie ich tak jak w korei polnocnej stadion przy stadionie koszary i zeby nie zaznali zycia nie chce komentowac i ferwowac wyniku co do siusiania ale czesto o tej godzinie niech ktos zrobi siusianie legalnie w mijskiej toalecie widocznie nie zdazyli dojsc do miejsca gdzie mogli to zrobic kulturalnie A ZUZLOWCY TO SA LUDZIE Z JAJAMI GDYZ POKORNI NIE ZYJA TAK JAK ONI W TYM SZLONYM SPORCIE
P
Pikol
Lubię tych gości i wcale im sie nie dziwię:-)
Wygrali i się zresetowali...
Pozdro z Bydzi!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska