I tak - wedle dziennika urzędowego UE - w tym roku spośród krajów Unii najwięcej dni wolnych mają pracujący Belgowie - 20. To jeszcze nic, w 2012 roku wypadło im takich dni aż 24. Do krajów, które dni wolnych mają najwięcej regularnie należą też Cypryjczycy, Węgrzy (w tym roku tylko 13, ale w ubiegłym - 17), Słoweńcy. ŹRÓDŁO
Polacy wcale nie okupują górnych pozycji z 13 dniami wolnymi w roku jesteśmy np. w 2012 i 2013 roku na tej samej pozycji, co Austriacy, a nie słyszałam, żeby o nich mówiono, że dużo się bawią i świętują.
Wręcz przeciwnie, do zabawowych narodów zaliczamy Hiszpanię, Włochy, Portugalię. Nawet jeśli lubią i potrafią się bawić, to nie wykazują tego w liczbie dni wolnych: Hiszpania - 8, Włochy - 11, Portugalia - 9.
Przeczytaj również: Dużo wolnego w 2013 roku - sprawdź jak zaplanować urlop
I nawet jeśli nie tylko liczba dni wolnych jest istotna, by wyliczyć, ile pracujemy, to tygodniowa liczba godzin pracy też nie klasyfikuje nas wśród "leniwych". Podsumowując pełno - i półetatowców średnia w Europie to 37,4 godziny, w Polsce pracujemy 40,5 godz., a więcej od nas harują tylko Słowacy, Bułgarzy, Czesi i Grecy. Najmniej - Holendrzy, Norwegowie, Duńczycy, nawet Niemcy okupują niższe partie zestawienia. ŹRÓDŁO
Jasne, jest jeszcze wydajność pracy… No może nie jesteśmy najlepsi w tej kwestii, ale jest coraz lepiej. Nasza wydajność rośnie.
Nie ma żadnych powodów do wyrzutów sumienia, że odpoczywamy. Zapracowaliśmy sobie. Poza tym, wypoczęty, zrelaksowany pracownik jest wydajniejszy. Dlatego bawmy się dobrze w ten majowy weekend, czego sobie i Państwu życzę.