Wniosek złożył jej członek Krzysztof Brejza, na prośbę innego posła PO - Tomasza Lenza. - Paweł Juszkiewicz przyszedł do mnie na dyżur, opowiadając o swoich problemach. Wydaje mi się, że speckomisja to jedyna możliwość, aby dowiedzieć się, dlaczego ABW wydała negatywną decyzję dotyczącą przyznania mu obywatelstwa - mówi poseł.
Paweł - Polak urodzony w Wasiliszkach na Białorusi, od 10 lat związany jest z naszym krajem. Dzięki stypendium rządu polskiego skończył trzy kierunki studiów na UMK, a teraz robi doktorat. Dwa lata temu zdobył tytuł najlepszego studenta zagranicznego w naszym kraju. Starania o polskie obywatelstwo rozpoczął kilka miesięcy temu, ale wojewoda, w oparciu o opinię ABW, wydała dla niego decyzję negatywną.
Paweł został uznany przez służby za osobę zagrażającą bezpieczeństwu narodowemu. Niestety, nie dowiedział się, na jakiej podstawie wypracowano takie stanowisko, ponieważ jego uzasadnienie jest tajne. Dodatkowy problem w tym, że pociąga ono za sobą kolejne konsekwencje. Doktorant, który od 2008 r. posiada zezwolenie na osiedlenie się w Polsce, może je stracić i zostać deportowany na Białoruś.
Czytaj: Urzędnicy chcą wyrzucić naszego Pawła z Polski
Ewa Ostaszewska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka komentuje: - W polskim prawie jest "luka", która uniemożliwiają takim osobom, jak pan Paweł zapoznanie się z dokumentami objętymi klauzulą poufności. To zaś narusza prawo do skutecznej obrony. Uważamy, że konieczne jest określenie procedur postępowania w takich przypadkach.
Poza fundacją w pomoc Pawłowi zaangażowały się także władze UMK i studenci. MSZ przeciwnie, odpowiedziało nam, że "nie ma uprawnień do wnikania w procedury innych urzędów".
Czytaj e-wydanie »