Dwaj torunianie - 19- i 33-latek z Bydgoskiego Przedmieścia, którzy dziś stanęli przed prokuratorem, mają sporo na sumieniach. Policjanci bowiem udowodnili, że starszy z nich dokonał aż czterech przestępstw.
Najpoważniejszy zarzut, jaki usłyszeli obaj sprawcy, to rozbój. Chodzi o zajście z 24 maja, kiedy to dwaj mężczyźni zaatakowali swoją ofiarę przy ul. Sukienniczej w Toruniu. Najpierw obezwładnili mężczyznę, a następnie ukradli mu warty kilkaset złotych telefon.
Czytaj też: Złodziej zatrzymany po pół roku
Pięć dni później obaj złodzieje umówili się w hotelu z innym mężczyzną, który sprzedawał telefon komórkowy. - Gdy mężczyzna dał starszemu z nich do obejrzenia komórkę, ten niespodziewanie z nią uciekł - mówi Wioletta Dąbrowska, rzecznik prasowa toruńskiej policji.
Starszy z torunian dodatkowo ukradł pewnej kobiecie warty kilka tysięcy złotych laptop. Później groził, że zabije ją i jej dziecko.
Obaj mężczyźni byli już karani za podobne przestępstwa. Grozi im do 12 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »