https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To się nazywa podpaść szefowi! Pracownik ukradł z ciężarówki 340 litrów paliwa

mc
Liczący 59 lat podejrzany o kradzież paliwa z ciężarówki to mieszkaniec Działynia. Według dochodzeniowców to właśnie on "podprowadził" swojemu szefowi 340 litrów oleju napędowego.
Liczący 59 lat podejrzany o kradzież paliwa z ciężarówki to mieszkaniec Działynia. Według dochodzeniowców to właśnie on "podprowadził" swojemu szefowi 340 litrów oleju napędowego. Policja
Liczący 59 lat mieszkaniec gminy Działyń wpadł w ręce policji po tym, gdy spuścił z baku ciężarówki swojego pracodawcy około 340 litrów ropy. Sprawcę udało się ustalić po 12 dniach od kradzieży.

Właściciel firmy transportowej z Działynia w powiecie golubsko-dobrzyńskim zorientował się 5 czerwca, że w baku jego ciężarówki zamiast kilkuset litrów paliwa jest tylko echo. Sprawę natychmiast zgłosił policji.

Siły w dochodzeniu mającym wyjaśnić, jak zniknęło paliwo, połączyli golubscy kryminalni i dzielnicowi. Po nitce do kłębka zebrane przez nich informacje doprowadziły mundurowych do 59-letniego mieszkańca Działynia. Na dobitkę okazało się, że złodziejem jest... pracownik poszkodowanej firmy.

- Wczoraj policjanci zatrzymali nielojalnego pracownika podejrzanego o rkadzież 340 litrów oleju napędowego - mówi sierż. szt. Justyna Skrobiszewska, z Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu. - Teraz o jego losie zadecyduje sąd.

Złodziejowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Mała Nieszawa. Ukradł olej napędowy. 250 litrów!

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska