"Kwiatek" był zdecydowanym faworytem czasówki na dystansie 40 km. Kilkanaście dni temu swojego głównego rywala Macieja Bodnara wyprzedził o ponad 2 minuty na dystansie o 10 km krótszym podczas Criterium du Dauphine we Francji.
W Sobótce torunianie był jednak w słabszej formie i ostatecznie przegrał złoto o 5 sekund. W ubiegłym roku Bodnar był szybszy w mistrzostwach Polski o 7 sekund.
Obaj kolarze o klasę wyprzedzają kolejnych czasowców w Polsce. Brązowy medalista Mateusz Taciak stracił do mistrza Polski prawie 2 minuty.
Przeczytaj także: Trzy medale dla Torunia na otwarcie kolarskich mistrzostw Polski
Wcześniej świetnie spisał sie w czasówce orlików Łukasz Wiśniowski. Młodszy z wychowanków Pacificu lepiej poradził z presją faworyta. Brązowy medalista sprzed roku od startu miał najlepszy czas i na mecie 0 14 sekund wyprzedził Przemysława Kasperkiewicza (KTK Kalisz) i o 54 sekundy Szymona Rekitę (Warmia Biskupiec). Czwarty był kolejny z torunin Bartosz Warchoł, któremu do brązowego medalu zabrakło 14 sekund.
W sumie Pacific Toruń po dwóch dniach MP w Sobótce ma już 5 medali na koncie. Od piatku ruszają wyścigi ze startu wspólnego.
Czytaj e-wydanie »