Stało się najgorsze. Ekipy zaczęły budować parking przed naszym blokiem - informację o takiej treści dostałam wczoraj od mieszkańców bloku przy ul. Sułkowskiego, którzy sprzeciwiają się inwestycji.
- Przez pół wieku nie było parkingu z prawdziwego zdarzenia, to i teraz nam on niepotrzebny - twierdzą. - Po co? Coraz więcej z nas nie jeździ już samochodami ze względu na podeszły wiek.
Przedstawiciel wspólnoty mieszkaniowej tłumaczy: - Uchwałę o budowie parkingu podjęliśmy większością głosów. Wszystko przebiega zgodnie z planami. Dodaje: - Owszem, grupka osób protestowała, jednak na zebraniach rzadko kto podnosił głos w sprawie.
Przeczytaj także: Bydgoszcz: lokatorzy i zarządca kłócą się o parking i ciepłą wodę
Grupa seniorów (i niektórzy młodzi lokatorzy) sprzeciwia się inwestycji także z innego względu. - O koszty nam chodzi. Spłacamy w ratach kredyt zaciągnięty na nową elewację bloku. Nie mamy zamiaru bardziej się zadłużać.
W kierownictwie wspólnoty mówią, że obawy są bezzasadne. - Koszty budowy, 30 tysięcy złotych już łącznie z nową wiatą śmietnikową, pokrywamy z naszych bieżących wpływów na fundusz remontowy - wyjaśnia - Szkoda nam drzewek, które ekipy budowlane wytną. Nie chcemy, żeby osiedle Leśne nazywało się tak tylko z nazwy.
Ale nie będzie: - Jesteśmy zobowiązani do tego, żeby po zakończeniu budowy nasadzić nowe drzewka - wyjaśnia szef wspólnoty.
Czytaj e-wydanie »