- Jarmark nabrał rozmachu - śmieje się Bożena Stępień ze Stowarzyszenia Przyjaciół Miejscowości Charzykowy "Charzy...", które wymyśliło tę imprezę.
Jest już po raz piąty, co oznacza, że pomysł chwycił. - telefony się urywają, chcą się na jarmarku wystawiać ludzie z odległych stron, m.in. z Warszawy czy Sierpca. Organizatorzy spodziewają się, że przewinie się tu z dwa tysiące ludzi.
- Nie bierzemy publicznych pieniędzy na jego organizację - podkreśla Bożena Stępień. - Staramy się pozyskać sponsorów i pięknie im dziękujemy za to, że nas wspierają. Pomaga nam Gminny Ośrodek Kultury, który daje nagłośnienie.
Problemów jest całe mnóstwo, choćby z parkowaniem aut i już trzeba było prosić policjantów o wyrozumiałość.
Program jest bogaty - będą kramy z różnościami, występy artystyczne, pokazy pierwszej pomocy i jak robić selekcję śmieci. Kto będzie chciał, może powalczyć o nagrody w konkursach. Ten dla dzieci zakończy się wręczeniem upominków wszystkim dzieciom.
Nowinka w programie to występ zespołu z Ukrainy, który gości na Międzynarodowym Festiwalu Folkloru. Nocuje w ChKŻ, więc może się pokazać.
Czytaj e-wydanie »