Łukasz Neska z Internetowego Centrum Podróży eSKY.pl zaznacza, że już w ubiegłym roku zainteresowanie samodzielnie zorganizowanymi wyjazdami znacznie wzrosło.
- Z pewnością nie bez wpływu były liczne bankructwa biur podróży i fakt, że zaufanie touroperatorów spada. Polacy zauważyli, że samodzielne zorganizowanie wyjazdu nie jest trudne, a jednocześnie, że taki urlop w większym stopniu dostosowany jest do ich potrzeb - mówi Łukasz Neska.
I tak, w roku ubiegłym liczba samodzielnie zorganizowanych podróży wzrosła o 14 proc. W tym roku już wiadomo, że tylko w czerwcu rezerwacji w hotelach i na stronach internetowych przewoźników było o 4 proc. więcej niż w czerwcu 2012 roku. A jeszcze nie jesteśmy na półmetku wakacji.
Agnieszka Chmurzyńska z Bydgoszczy w sierpniu leci na tydzień do Barcelony.
- Najwięcej mnie kosztował bilet lotniczy. Zapłaciłam prawie 450 złotych. Na szczęście samolot ląduje na lotnisku El-Prat, skąd do centrum miasta autobusem dostanę się w 20 minut i zapłacę za to tylko kilka euro. Wolałam więcej dołożyć do biletu lotniczego, by lądować na lotnisku w centrum miasta, a nie w oddalonej o 70 kilometrów Gironie. Jeszcze większy interes zrobiłam rezerwując noclegi. Kolega z pracy polecił mi kontakt do Polaka, który wynajmuje apartamenty niedaleko Rambli, czyli najbardziej znanej ulicy Barcelony. Za każdy nocleg zapłacę 12 euro, czyli około 50 złotych. Gdy podliczyłam koszty przelotu i siedmiu noclegów wyszło mi 800 złotych. Oczywiście wydam jeszcze trochę na miejscu, m.in. na bilety wstępu i jedzenie, ale i tak ten wyjazd będzie mnie kosztował znacznie mniej niż w biurze podróży. Tam ceny tygodniowych wycieczek samolotowych zaczynały się od 2,5 tysiąca złotych - opowiada bydgoszczanka.
Zobacz też: Jak uniknąć płacenia za roaming?
Zdecydowana większość Polaków, którzy sami planują zagraniczny urlop, wybiera tanie linie lotnicze. Ile średnio płacą za bilet w obie strony na najbardziej popularnych kierunkach?
Podróż do Włoch u taniego przewoźnika kosztuje 437 zł, a na liniach regularnych 882 zł. W przypadku Hiszpanii jest to odpowiednio: 648 zł i 1176 zł. Natomiast, jeżeli weźmiemy pod uwagę wyjazdy do takich państw, jak Portugalia czy Grecja, to podróż z tanim przewoźnikiem jest zupełnie nieopłacalna. W tym roku przelot do Portugalii liniami regularnymi kosztuje średnio 1182 zł, a tanimi 1209 zł. W tym roku ceny są wyższe o kilkanaście złotych w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Jak najtaniej kupić bilet lotniczy? Pokazujemy w infografice.
Gdy już mamy bilet, musimy zadbać o nocleg. Najprostsze rozwiązanie jest wówczas, gdy chcemy odpocząć i decydujemy się na jeden hotel w sąsiedztwie plaży - tak, żeby nie było konieczności codziennych dojazdów. W przypadku gdy zależy nam na wypoczynku połączonym ze zwiedzaniem, lepiej zdecydować się na hotel położony bliżej centrum miasta. Teoretycznie możemy ponieść nieco większe koszty rezerwacji, ale odejdą opłaty związane z dojazdami do miejsc, w których są największe atrakcje.
Wielu z nas zdecyduje się na podróżowanie koleją pomiędzy miastami.
- Warto wiedzieć, że bilet na europejskie koleje Rail Europe można już kupić w Polsce - podpowiada Łukasz Neska.
Przed wyjazdem oszacujmy, ile pieniędzy musimy wymienić na lokalną walutę. Pamiętajmy, że zagraniczne kantory pobierają dość wysoką prowizję za wymianę. W tej sytuacji, teoretycznie, rozwiązaniem będzie płacenie kartą. Tu jednak też czyha na nas pułapka. Karta Visa rozliczana jest w dolarach, a Mastercard w euro. Co to oznacza w praktyce? Płacąc w Europie kartą Visa, jesteśmy przy każdej transakcji narażeni na dodatkową opłatę za przewalutowanie.
