Według świadka w stojącym autobusie MPK linii 14 doszło do szarpaniny pomiędzy "kanarem", a pasażerem, który jechał bez biletu. Finałem szarpaniny było użycie gazu przez kontrolującego. Rozpylony gaz odczuł nie tylko mężczyzna, na którego był kierowany ale i dwie przypadkowe kobiety, które dostały duszności. Na miejsce przybyła policja .
Informacje o tym zdarzeniu potwierdziliśmy u rzecznika włocławskiej policji Tomasza Tomaszewskiego.
- Rzeczywiście we wtorek około godziny 12 dyżurny włocławskiej policji dostał zgłoszenie o szamotaninie kontrolujących biletów z jednym z pasażerów, który jechał bez biletu w autobusie MPK po czym natychmiast wysłał patrol. Na miejscu policjanci ustalili, że kontrolujący podczas szamotaniny użył gazu łzawiącego - mówi rzecznik. - Osoba pokrzywdzona jadąca bez biletu zgłosiła sprawę na policję. Trwa dochodzenie, w którym będzie ustalane czy użycie gazu było zasadne.