Nową książkę Raginiaka można czytać od środka, a nawet od końca. Dlaczego? Przeczytaj! [zdjęcia]

Stanisław Raginiak długo przyjmował kwiaty i gratulacje za wydanie ksiązki.
(fot. Maryla Rzeszut)

Komplet na sali był podczas promocji najnowszej książki Stanisława Raginiaka "Wewnątrz leśnego czasu". Licznie stawili się mieszkańcy gminy Gruta, w tym wielu radnych. Przybyli do Gruty także grudziądzanie.

Stanisław Raginiak witał wszystkich w sali narad Urzędu Gminy w Grucie. Tu bowiem pracuje a władze gminy wspierają jego twórczość.

Nie zabrakło zatem wójta gminy Gruta Haliny Kowalkowskiej, a także wójta gminy Łukta Jana Leonowicza. Pisarz wraca bowiem w książce do dzieciństwa spędzonego w właśnie w Łukcie k. Ostródy. - Przeczytałam całą, szybko. Ujęła mnie szczerość tego, co pan opisuje. Kisążka skłania do zastanowienia się nad życiem - mówiła Halina Kowalkowska.

Profesor literatury - Zbigniew Chojnowski chwalił: - To książka nowoczesna i fragmentaryczna, czyli składa się z anegdot, krótkich opowiadań. Można ją czytać od początku do końca, ale też zacząć od dowolnego miejsca i czytać ją fragmentami, nie po kolei. Nie straci się jej sensu i wymowy. Warsztat pisarski jest bardzo dobry. Zwięzły, bez pustego słowotoku. Przejmująca jest wymowa książki: słowa to pamięć. Dla Raginiaka wędrówki po lesie są sposobem na wydobycie z siebie wewnętrznego człowieka. Ma za sobą sporą część życia. Książka jest formą wdzięczności Bogu, ludziom, losowi za to, że dzięki nim stał się tym, kim jest. Ma wyjątkową zdolność do wywoływania wzruszeń. I co ważne - nie traci poczucia humoru, który jest formą przetrwania trudnych, ciężkich chwil.

Przeczytaj także: Można się pośmiać i uronić łzę... Czytając nową książkę Stanisława Raginiaka

Prawdziwi ludzie w książce

Sala narad Urzedu Gminy w Grucie była pełna gości, ciekawych nowej książki.
(fot. Maryla Rzeszut)

Odwagą jest też umieszczenie w książce żyjących współcześnie osób. Pojawiają się w niej postacie z Gruty i okolic. Także znani grudziądzanie. Są to m.in. Helena i Ernest Lepkowie, malujący ustami obrazy artysta Krzysztof Kosowski, Ewa i Sławomir Trędowscy, Henryk Januszewski, Tadeusz Różański, Henryk Dudek, a także Jerzego Rębisza, legenda kina grudziądzkiego.

Państwo Gabriela i Andrzej Neumanowie (prowadzą drukarnię) uważają książki Stanisława Raginiaka za wartościowe i popierają miejscowego twórcę. - Jest pan kontrowersyjny, ale tacy są pisarze, poeci, w ogóle artyści. Twórcy są solą społeczeństwa - podkreśliła Halina Kowalkowska.

- Czy pisarzem jest ten, o którym mówią ogólnokrajowe media i który jest "na fali"? Niekoniecznie. Są autorzy, o których jest ciszej, a dzięki którym nasze postrzeganie życia nabiera kolorów, wręcz sensu. Są solą tej ziemi, małej Ojczyzny. Taki jest Stach Raginiak - twierdzi prof. Chojnowski.

Książka już jest w księgarniach.

A jak było na promocji książki w Grucie? Czytajcie Państwo w sobotnim, papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej" (31 sierpnia).