W miejscowości Lubiewo policjanci wypatrzyli ciągnik, który jechał podejrzanym wężykiem. Zatrzymali go do kontroli i... oniemieli.
- Gołym okiem było widać, że kierujący ciągnikiem jest pijany - mówi Brygida Zimnoch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tucholi. - Liczący 33 lata zatrzymany miał 2,3 promila alkoholu.
Czytaj też: Pijany traktorzysta potrącił 14-latka. Chłopiec zginął na miejscu
Mało tego, okazało się, że badany nie ma uprawnień do kierowania, a ciągnik nie został dopuszczony do ruchu. Sprawa została skierowana do sądu.
Czytaj e-wydanie »