Uczestnicy spotkania mają w tym dniu zapełniony grafik przez cały dzień. Aż brakuje czasu na niektóre atrakcje. Były konkursy, śpiewy, tańce, poczęstunek i spacery.
- Około stu osób bawiło się z nami - mówi Hanna Krueger z ośrodka kultury. - W tym roku spotkaliśmy się w Woziwodzie i było równie miło jak w "Zaciszu“. Dodatkową atrakcją był "Dzień Bartnika“ w tym dniu.
Seniorzy chętnie korzystali z przejażdżek meleksem po urokliwych zakątkach Borów.Nie zabrakło poczęstunku, kiełbasek z grilla i tańców. Koło osiemnastej był koniec spotkania.
- Nasi goście niechętnie zbierali się do domu, bardzo podobało się im w Woziwodzie i zapowiadali, że wrócą ponownie - dodaje Krueger.