Mecz Zawiszy Bydgoszcz bez kibiców na jednej z trybun?

Proste rozwiązanie, legalizacja "piro". Oprawa z "piro" pod kontrolą. Policja, Prokuratura, Wojewoda i Kluby zero problemu i kłopotu. Jednak "komuś" zależy na takim rozwiązaniu, kłania się scenariusz z poprzednich lat "temat zastępczy ... kibice i stadiony"

Byłem na meczu i doping był dobry!!!!!!!!!!!!! Były race ale nie na bieżni !!!!! Umieszczanie takich zdjęć przy artykule o ostatnim meczu jest niedopuszczalne !!! Dziennikarze proszę zachowywać się zgodnie z etyką dziennikarską. Robienie tak zlej atmosfery wokół Zawiszy nie sluży nikomu!!!!!!!!!!!!!

MILICJA NIECH NAPISZE DO WOJEWODY O ZAKAZ UZYWANIA RADAROW TYPU ISKRA 1

Przed chwilą padło w bydgoskich brukowcach pytanie dlaczego na Zawiszę chodzi tak mało ludzi. Jedną z przyczyn jest robienie od lat czarnego PR-u wokół kibiców. Oczywiście nie są oni bez winy, ale wszystkich ładuje się do jednego worka. Ktoś zwinął babci torebkę -kibol Z, ktoś miał 2 gramy trawy - kibol Z, ktoś sikał pod ratuszem -kibol Z. Niedługo każde przestępstwo popełniane w naszym mieście będzie przypisywane kibolom Zawiszy. To jest chore, ale widocznie dobrze się sprzedaje jak widać na załączonym obrazku. Później dostaję idiotyczne pytania moich kolegów czy aby  na stadionie jest bezpiecznie bo on czytał, słyszał, widział w TVNie to i tamto. Już nie chce mi się nawet im odpowiadać. Na szczęście kilku z nich wybrało się na mecz a nawet zasiadło na trybunie B i zakupiło karnet. Jak oni byli zaskoczeni, że krew się tam nie lała, butelki nie fruwały a dzieci grały w piłkę właściwie bez widocznej opieki dorosłych pod trybuną. I nawet te nieszczęsne race nikogo żywcem nie spaliły. Problem tkwi nie w samym piro a w tym, że UEFA znalazła sobie dojną krowę w postaci karania za przejścia i piro. Dla nich to czysty zysk a chciwość tej oraganizacji przykryta hasłami ZERO TOLERANCE itp. to istna hipokryzja. U nas mówi się tylko o kibolach a pojedyncze ekscesy rozdmuchuje się do rozmiarów wojmu domowej w Syrii. Na Zachodzie, tak chwalonym przez naszych wszelakich włodarzy, powraca się do starego stylu dopingowania. Nawet w Anglii. Ludziom przestał podobać się teatralny spektakl z milczącymi trybunami i jedynie masą fleszy aparatów. Grecja, Włochy , Bałkany a nawet Niemcy nigdy nie odeszły od starego wzoru dopingu i taka Barcelona może im tyko pozazdrościć atmosfery na trybunach. To wszystko powyżej zrozumie tylko ten dla kogo football to coś więcej niż 22 gości na boisku. Niestety jednak nasze media skutecznie duszą kibiców w zarotku i nie mówię tu o bandytach a o normalnych "kibolach".

To nie jest przepis ktory wyszedl z policji to jest prawo z PZPN i jak ktos nie ma pojecia kto to wymyslil to niech nie zabiera glosu bo sie osmiesza.Tez uwrzam to za smieszne ale jest tak jak jest i kazdy madrze myslacy nie bedzie odpalal tych rac.A bylem na meczu chodze na wszystkie i nie ma znaczenia jak tu czytam ze nie byly rzucane na bieznie byly odpalane i to wystarcza ale wiedza o tym i dalej robia to samo opamietajcie sie w koncu przez nieodpowiedzialnych beda cierpiec inni.

Zamiast karać 98% zwykłych kibiców to lepiej należy wprowadzić np. 5 000%  procentową AKCYZĘ NA RACE i po kłopocie.  

Prawo jest prawem jest zakaz odpalania rac a nie myslacy kompletnie dalej to robia ile juz kar Osuch za te wasze wybryki zaplacil i dalej placic bedzie szanujecie wasz nasz klub i pieniadze klubu.Czas zeby wreszcie wylapac takich i niech oni placa i placza a nie karac wszystkich kibicow.Komu to jest potrzebne?Ile klub traci pieniedzy?Ale czy im to przemowi do tych glow?Tez uwazam ze to chore ale trudno jest zakaz i koniec tematu

nikt nie rzuca rac na murawę,skąd to zakłamane zdjęcie.nie idzcie drogą zakłamanaj wyborczej.

co za debilizm.niech niebieskie pajace złapią konkretne osoby a nie karają  wszystkich

Dla policji to najlepiej by było gdyby wszystkie stadiony i hale pozamykać wtedy by mogli nic nie robić i wołać podwyżki i emerytury po 5latach służby!

Wszystko najlepiej zamknijcie. W całej Europie odpala się race i nikyt szumu nie robi oprócz milicji i UEFA. Np. wczoraj w Neapolu zarówno kibice z Dortmundu jak i lokalni bawili się z piro. UEFA i PZPN nie chce legalizacji piro, ponieważ budżet by się im zawalił. Śmieszna ta cała milicja. Niech się lenie do roboty wezmą.