https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elana Toruń znów bez prezesa. Ewaryst Schaefer: Nie potrafię ciągle... kłamać

(TOM)
Ewaryst Schaefer.
Ewaryst Schaefer. fot. archiwum
Schaefer trwał na tym stanowisku 95 dni. - Zrezygnowałem, bo nie potrafię ciągle... kłamać - powiedział "Pomorskiej" dotychczasowy prezes.

Piłkarską spółką pokieruje jeszcze przez najbliższe dwa tygodnie, bo tyle trwa okres jego wypowiedzenia. - Z powodu mojej rezygnacji paraliżu klubu nie będzie - deklaruje Schaefer. - Organizacyjnie działa on dobrze, wszystkie kwestie związane z udziałem zespołu w rozgrywkach trzeciej ligi są realizowane.
Tajemnicą poliszynela jest, że powód rezygnacji, to katastrofalna sytuacja finansowa klubu. Zaległości są milionowe i nie tylko dotyczą zobowiązań wobec ZUS i "Skarbówki". Spółka jest też winna pieniądze osobom prywatnym.

Przeczytaj także: Marzec w... lipcu. To już upadek Elany Toruń?!
- W spółce potrzebny jest wstrząs - uważa prezes (na wypowiedzeniu). - Spodziewam się oczywiście, że wywoła go właśnie moja rezygnacja. Nie wystarczyło mi odwagi, aby nadal świecić oczyma przed sztabem szkoleniowym, zawodnikami i innymi osobami. Mogę zapewnić, że nie pogłębiałem długów.

"Pomorska" pisała ostatnio, że decyzje dotyczące przyszłości spółki mieli podjąć udziałowcy. - Z tego co mi wiadomo, zbierali się kilka razy, lecz do dofinansowania klubu nie doszło. Nie słyszałem, aby pojawił się również pomysł upadłości spółki - informuje Schaefer.

Kto pokieruje klubem? Tego na razie nie wiadomo. Zapewne na stanowisko prezesa rozpisany zostanie konkurs.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piernikowa

z kija smietana, tj torunska eLANA:):):)

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska