Dilerów wypatrzyła drogówka, która patrolowała rejon Niechorza i Siedliska.
- Policjanci zauważyli volkswagena golfa, który na widok radiowozu zawrócił i zaczął odjeżdżać z dużą prędkością w kierunku Szynwałdu - informuje Małgorzata Warsińska z sępoleńskiej policji. - Funkcjonariusze natychmiast pojechali za samochodem. Kiedy zbliżali się do auta zobaczyli, że w trakcie jazdy ktoś wyrzuca z niego czarny worek.
Po przejechaniu kilometra policjanci najechali na przewróconego za łukiem drogi volkswagena, z którego wysiadło dwóch mężczyzn.
24 i 29-letni bydgoszczanie zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Okazało się, że w worku, który wyrzucili z samochodu, znajdowało się 2,5 kg marihuany.
Dziś zostali doprowadzeni do prokuratury. - Usłyszą zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających. Przepisy przewidują za to przestępstwo nawet do 10 lat więzienia - dodaje Warsińska. - Policjanci wnioskują też o ich tymczasowe aresztowanie.
Czytaj e-wydanie »