W 11-milionowym mieście Harbin w Chinach zamknięto szkoły, odwołano setki lotów i zamknięto odcinki kilku autostrad. Wszystko z winy największego w historii Państwa Środka smogu, który dotknął północno-wschodnią część kraju. W niektórych miejscach widoczność nie przekracza 10 metrów. Według władz, przyczyną tego stanu rzeczy jest początek sezonu grzewczego i zwiększenie liczby samochodów.