Alarm u strażaków ogłoszono o godz. 1.25 w nocy z niedzieli na poniedziałek. Do Nowych Mostów ruszyły zastępy strażaków-ochotników z Łasina, Rogóźna i Szembruka oraz strażacy zawodowi z Grudziądza. W ogniu stał stóg słomy mający 25 metrów szerokości, tyle samo długości i 5 metrów wysokości. Sucha słoma płonęła błyskawicznie.
Ogień zagrażał stojącemu w pobliżu budynkowi gospodarczemu ze zwierzętami. Na szczęście, te zabudowania udało się strażakom obronić.
Ponieważ stóg stał blisko drogi krajowej, były utrudnienia w przejeździe przez Nowe Mosty.
Akcja dogaszania pozostałości po stogu trwać będzie jeszcze w poniedziałek po południu.
Czytaj: W gminie Łasin grasuje podpalacz? W ogniu stanęły już trzy stogi słomy
- Grasuje u nas podpalacz - przekonani są mieszkańcy
To już siódmy pożar słomy magazynowanej w stogach lub stodołach, który wybuchł w gminie Łasin w ostatnich tygodniach. Pierwszy zanotowano 9 września - w Nowych Mostach. Następne w Nowych Jankowicach, Słupie, Mędrzycach, Łasinie, Jakubkowie i dzisiejszej nocy ponownie w Nowych Mostach. Pożary te wybuchały zawsze między północą a godz. 4 rano. Straty po każdym z nich szacowano na minimum kilkanaście tysięcy złotych.
Choć oficjalnych przyczyn pożarów nie ustalono, to ludzie nie mają żadnych wątpliwości. - Nikt mi nie wmówi, że te pożary to przypadek - mówi proszący o anonimowość Czytelnik z okolic Łasina. - Akurat w tę niedzielę, po kościele z sąsiadami rozmawialiśmy o pożarach. Boimy się. Co dalej będzie? Kto będzie następny?
Sprawą zajmują się policjanci z grudziądzkiej komendy.
Czytaj e-wydanie »