- Granat znalazła jedna z mieszkanek robiąc porządki w piwnicy - mówi Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Jak ustaliliśmy, prawdopodobnie broń była wojenna pamiątką nieżyjącego już dziadka lokatorki. Na miejsce wysłano oddział saperów, którzy mają zabrać niebezpieczny przedmiot.
Czytaj: Pocisk zamiast prawdziwka... Saperzy z regionu mają teraz huk roboty
- Na szczęście grant jest nieuzbrojony, dlatego nie zapadła decyzja o ewakuacji mieszkańców - dodaje Słomski.