https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Mitera, czarodziej z Samociążka

(ale)
Piotr Mitera na swym wernisażu w domu kultury był pełen radości tworzenia.
Piotr Mitera na swym wernisażu w domu kultury był pełen radości tworzenia. Adam Lewandowski
To już jego druga wystawa w sali kolumnowej domu kultury. W zeszłym roku prezentował "Sztukę łomaka", w tym roku "Gabinet osobliwości". Czynna będzie do końca tego roku.

Wernisaż Piotra Mitery z Samociążka w domu kultury w Koronowie przyciągnął tłumy. Bo co tym razem pokaże Łomak? Bo tak go w Koronowie nazywają.

I pokazał obrazy olejne malowane jego własną improwizowaną techniką, nawiązujące do średniowiecznych rycin, pełne zielników, alchemicznych efektów specjalnych i czarodziejskich sztuczek.

Przeczytaj także: Koronowska orkiestra dęta dała czadu
Bo piękne jest to - mawia artysta - co tajemnicze. Słychać też w obrazach Mitery koronowskie legendy.

- W mojej twórczości często pojawia się motyw wierzeń ludowych, interesuję się tym, co tajemnicze, nie do końca zrozumiałe i często zapomniane - mówi Piotr Mitera. Wystawa jego prac czynna będzie w M-GOK do końca roku. Piotr Mitera myśli już o następnej. Czemu poświęcona? Tego nie chce zdradzić. Na pewno ciekawa i zupełnie inna.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska