W zmienionym regulaminie utrzymania porządku, który wejdzie w życie od 1 stycznia 2014 r., zapisano, że popiół będzie składowany w odrębnych pojemnikach. Właśnie trafiają do właścicieli posesji.
- Zrobiliśmy rozeznanie, że jest u nas ok. 4 tysięcy gospodarstw, z których 2,5 tysięcy właścicieli zadeklarowało, że będą potrzebowali pojemniki na popiół, bo palą węglem - informuje wójt Zbigniew Szczepański. - A już okazuje się, że w sołectwie Nowy Dwór -Cołdanki brakuje 40 pojemników! Więc rozpisujemy nowy przetarg.
Popiół ma być wywożony przez firmę Sita raz w miesiącu. Urzędowi się to opłaca, bo gdyby popiół nie podlegał segregacji, to gmina płaciłaby 240 zł za każdą tonę śmieci zmieszanych do Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze. Czwarty pojemnik rozwiązuje problem segregacji w pełnym zakresie.
Zobacz: Piec na ekogroszek - jaka jest jego cena. Czy ogrzewanie kotłem na ekogroszek się opłaca?
- Mamy full wypas - cieszy się wójt. - Metalowe pojemniki na popiół są naszą własnością i będziemy rygorystycznie wymagali, by do nich wsypywać popiół przy zadeklarowanym segregowaniu śmieci.
Przy okazji wójt podpowiada, żeby nie traktować popiołu z drewna jako odpadu. - To jest świetny nawóz mineralny - zapewnia. - Grzechem byłoby wyrzucanie go, można go zastosować w gospodarstwie.
Po ostatnich rozmowach z firmą Sita jest zapewnienie, że firma w końcu zacznie regularnie wywozić śmieci segregowane, bo nadal jest z tym problem. - Na swoim przykładzie powiedziałem przedstawicielom Sity, że zamiast niej porządek zrobił u nas orkan Ksawery - mówi z przekąsem wójt.
Czytaj e-wydanie »