Do gwałtu doszło w lipcu przy ulicy Lubelskiej. W pobliżu miejsca, gdzie bawią się dzieci zaczaił się zboczeniec. Wciągnął w krzaki 10-letniego chłopca i go wykorzystał.
Policja zaczęła dochodzenie od głośnej akcji zatrzymania jednego z mieszkańców Śródmieścia. Mężczyznę oblegli antyterroryści. Zdezorientowany wyskoczył przez okno, ale na tym zakończyła się jego ucieczka.
Czytaj: Pedofil z Lubelskiej wciąż na wolności
Okazało się jednak, że mężczyzna, choć wcześniej podejrzany o molestowanie dzieci, nie mógł zgwałcić dziecka na Wilczaku. Śledztwo stanęło w martwym punkcie. Rezultatu nie przyniosły także zgłoszenia od bydgoszczan zainteresowanych sprawą, a przekonanych, że mogą pomóc w zatrzymaniu zwyrodnialca. Czujni rodzice, którzy przebywali ze swoimi dziećmi na Wyspie Młyńskiej pomogli w zatrzymaniu 43-letniego mężczyzny, który próbował fotografować dzieci. Posiadanie pedofilskiej pornografii udowodniono Rafałowi R. zaledwie na dwie godziny przed zakończeniem określonego prawem 48-godzinnego czasu zatrzymania.
Ale gwałciciela z Lubelskiej nie zatrzymano. Do dzisiaj wiadomo jedynie, że mógł mieć około 20 lat, a latem był ubrany w niebieskie spodnie i koszulkę. Portret pamięciowy przedstawia przeciętnego młodego mężczyznę, bez żadnych charakterystycznych cech.
Śledztwo niedawno umorzono. - Umorzono, ale my nie zapominamy o tym przestępstwie - zapewnia nadkom. Maciej Daszkiewicz z Komendy WojewódzkiejPolicji. - Funkcjonariusze nadal działają operacyjnie, także przy tej sprawie. To oczywiste, że zawsze będziemy ścigać przestępców seksualnych.
Czytaj: To on zgwałcił dziecko w Bydgoszczy. Trwają poszukiwania [wideo]
Dane są alarmujące. W całym 2012 roku policji zgłoszono 18 przypadków wykorzystywania dzieci. Od stycznia do listopada tego roku takich przypadków (określanych przez policję jako "stwierdzone") było aż 27. To inaczej, niż w przypadku zgwałceń osób dorosłych. Takich przypadków było od stycznia do listopada 2012 roku 10. W tym roku, w tym samym czasie, stwierdzono 9 gwałtów. W całym 2012 roku było ich 11.
(my)