https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W Grudziądzu przed wojną to się żyło!

MARYLA RZESZUT [email protected] tel. 56 45 11 929
Karta pocztowa z początku XX w. Budynek,  w którym mieszkali pracownicy funkcyjni grudziądzkich wodociągów. Widok od strony ul. gen. Józefa Hallera.
Karta pocztowa z początku XX w. Budynek, w którym mieszkali pracownicy funkcyjni grudziądzkich wodociągów. Widok od strony ul. gen. Józefa Hallera. REPROD. ARCHIWUM
Po odzyskaniu polskości, miasto szybko się rozwijało i piękniało. Powstawały przedsiębiorstwa, mieszkania, ośrodki rekreacji.
Karta pocztowa z początku XX w. Budynek,  w którym mieszkali pracownicy funkcyjni grudziądzkich wodociągów. Widok od strony ul. gen. Józefa Hallera.
Karta pocztowa z początku XX w. Budynek, w którym mieszkali pracownicy funkcyjni grudziądzkich wodociągów. Widok od strony ul. gen. Józefa Hallera. REPROD. ARCHIWUM

Karta pocztowa z początku XX w. Budynek, w którym mieszkali pracownicy funkcyjni grudziądzkich wodociągów. Widok od strony ul. gen. Józefa Hallera.
(fot. REPROD. ARCHIWUM)

93. rocznicę powrotu do Polski obchodzić będzie wkrótce Grudziądz. Jednodniówka, podsumowująca 10 lat wolności, polskiego już Grudziądza, ukazała się 30 listopada 1930 r. Jak miasto żyło 83 lata temu?
Wówczas, odwrotnie, niż obecnie, przybywało Grudziądzowi mieszkańców. W 1913 r. było ich 40.325, a w 1929 r. już 64.601. Miasto zajmowało powierzchnię 22,3 km. kw. Jak wyglądało?
Zapraszamy do Grudziądza lat trzydziestych!

" Ulice w mieście są wszystkie brukowane i stanowią długość 38.503 km. Po obu stronach ulic są szerokie, cementowe chodniki. Parki, skwery i aleje stanowią stanowią przestrzeń 64.27,70 ha i należą do najpiękniejszych w Polsce." - czytamy w ilustrowanym wydawnictwie "Grudziądz po dziesięciu latach wolności" z 30 listopada 1930 r.

Jak można było wówczas dotrzeć do Grudziądza?
"Miasto leży przy liniach kolejowych: Iłowo-Chojnice i Warszawa-Gdańsk-Gdynia-Hel. Prócz tego Grudziądz połączony jest z innemi miastami czternastoma liniami autobusowemi oraz posiada port nad Wisłą, do którego poważniejsze firmy mają własną bocznicę. W mieście samem odbywa się komunikacja dwoma liniami tramwajowemi oraz liczne autobusy uskuteczniają latem komunikację poza miasto" - donosiła jednodniówka (pisownia oryginalna).

Miasto budowało mieszkania

Skoro szybko przybywało mieszkańców, rozwijało się budownictwo: "Daje się wszędzie odczuwać głód mieszkaniowy.
Aby temu zapobiec, miasto oddaje za minimalną opłatą tereny budowlane osobom , mającym zamiar budować domy względnie wille. Prywatni pobudowali ostatnio 12 jedno- i dwumieszkaniowych will. Miasto pobudowało 7 domów o 114 mieszkaniach. Również wydzierżawiło część byłych koszar, gdzie urządzono 88 mieszkań. Komitet Rozbudowy Miasta poczynił starania o kredyty dla chętnych budowania domów czynszowych, lecz nie korzystano z tychże motywując, iż budowanie jest obecnie za drogie. Wobec tego Magistrat w najkrótszym czasie przystąpi do budowania dalszych domów mieszkalnych".

5-tysięczną załogę miała "gumówka"

A jak wówczas było z pracą?
Przemysł i handel imponująco się rozwijał. Zwłaszcza przemysł ciężki, np. fabryka wyrobów gumowych, która zatrudniała przeszło 5 tysięcy robotników. Była też odlewnia żelaza, w której pracowały 1332 osoby, a w w fabryce maszyn rolniczych - 1200 osób. Bardzo dobrze prosperowały liczne zakłady ceramiczne, tartaki, dwa browary, trzy młyny.
Istniały też zakłady takie jak: Gazownia o rocznej produkcji 2.600.000 m gazu i Elektrownia o sile 2.800 kW, wytwarzająca rocznie 43.200.000 kWh prądu.
A rzeźnia grudziądzka? Tu (aż łza się w oku kręci) w roku 1928 r. ubiła łącznie 43.464 sztuk bydła względnie trzody chlewnej.

Na wszystkich ulicach działała kanalizacja - ogólnospławna i rodzielcza. Po 1920 roku polskie władze nie zmieniły zastanej organizacji zakładów komunalnych. Działało nadal przedsiębiorstwo "Miejskie Tramwaje, Elektrownia i Wodociągi". Jeden mieszkaniec zużywał średnio w ciągu doby ponad 30 m. sześciennych wody. Wodociągi wybudowały 14 nowych studni. Oddzielnie funkcjonowała kanalizacja miejska. W 1929 r stała się samodzielnym przedsiębiorstwem z własnym budżetem.
Rzemiosło i handel, co prawda - cytujemy - "nie zdradza z powodu kryzysu nadzwyczajnego dobrobytu, to jednak prosperuje ku ogólnemu zadowoleniu."

Grudziądz słynął przed wojną z czystości. Jak sprzątano we latach 30? Czytamy: "Prócz grupy robotników zamiatają miasto 2 maszyny automobilowe i 2 maszyny konne. Śmieci usuwa się zamkniętemi wozami, również śmieci z domów prywatnych wywozi się staraniem zarządu miasta".
A gdzie grudziądzanie odpoczywali i relaksowali się?
Na przykład nad wodą. W mieście istniała łaźnia parowa i trzy kąpieliska: dwa rzeczne i jedno " w ślicznej, lesistej okolicy na jeziorze w Rudniku".
Grudziądz był liczącym się garnizonem. Koszary mogły pomieścić 10 tys. wojska.

Biednym pomagano

Nie wszyscy byli zamożni. Jak pomagano potrzebującym?
W Grudziądzu działała kuchnia ludowa, utrzymywana przez miasto. Wydawała bezpłatnie do 1400 obiadów dziennie. Istniały też subwencjonowane przez miasto cztery sierocińce, łącznie na 248 miejsc.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anna
Po przeczytaniu Pana maila, przypadkowo znalezionego, poczulam radosc, ze jednak so osoby, ktore pomimo swojej polskosci umieja powiedziec prawde. Od 38 lat nie mieszkam w Polsce, rodzina juz niezyjaca pochodzi z Grudziadza i takze wiem, ze hitstorie pisza zwyciezcy wojen, nie prawdziwe fakty. -Pozdrawiam z Wiednia, A.

 

 

g
gość
Po prostu stwierdzam fakty, że większość obiektów zbudowano podczas pruskiego panowania i taka jest prawda. Za co to zbudowano, to nieistotne. Śmiem wątpić, że Grudziądz pod polskim panowaniem by się tak rozwinął nawet jakby dostał o wiele większe reparacje wojenne. Cytadelę i obiekty koszarowe nie wybudowano za francuskie złoto. Kolej w Prusach rozwijała się o wiele wcześniej niż przed wojną z Francją rozwijała się już przed wojną z Austrią. Zresztą sztab armii pruskiej stawiał na mobilność armii tzn kolej. Przemysł też nie rozwinął się za francuskie złoto, raczej fabryki Kruppa Przemysł przyczyniły sie do wygranych wojen z Danią, Austrią, Francją. Nie mam kompleksów martwi mnie zakłamywanie historii. Grudziądz miedzywojnia swój rozwój nie zawdzięcza Polsce i taka jest prawda.To wiele lat pruskiej administracji, inwestycji min za francuskie złoto się temu przyczyniło.Polacy tylko spijali śmietankę Jak tego nie rozumiesz to jestes sam zakompleksionym polskim mitomanem i megalomanem i zakłamujesz historię.A z tą ojczyzną to mnie nie obrażaj.
B
BASIOR

Tylko człowiek nie znający dogłębnie historii Ojczyzny może pisać takie bzdury, mając

jakieś kompleksy.

Ja ich nie mam.

Co miało Państwo Polskie budować w latach 1919-1939 w Grudziądzu, skoro miasto

całą infrastrukturę już miało wybudowaną, za zagrabione francuskie złoto.

W tym czasie Państwo Polskie podciągało cywilizacyjnie kresy wschodnie II RP.

Na białoruskim portalu historycznym www.istpravda.ru sami Białorusini podkreślają

wysoką jakość architektury budynków państwowych wybudowanych w okresie II RP.

Sugeruje więc, nie przeprowadzać terapii swoich kompleksów na forum.

G
Grudziądzanin
Maderę oczywiście. Zaraz usprawiedliwienie bo kryzys.
G
Grudziądzanin
Polacy swoje 5 minut mieli w dwudziestoleciu. Wybudowali Materię i Abisynię. Już widzę jak polacy budują tyle co za Niemca nawet jakby wygrali z Francją, Austrią i Rosją razem wzięci.Zabory dobre usprawiedliwienie dla nieudaczników
g
gość
W dniu 21.12.2013 o 12:32, BASIOR napisał:

XIX wiek, był wiekiem "pary", dynamicznego rozwoju Europy, Niemiec, Grudziądza, Bydgoszczy itp.Ówczesną infrastrukturę Grudziądza budowali Niemcy.Polski na mapach Europy wówczas nie było.Budowali Niemcy za złoto Francji która została sprowokowana, pokonana i złupiona reperacjami przez Prusy które po zwycięskiej wojnie z Francją w 1870r dokonałyzjednoczenia Niemiec i ogłosiły się Cesarstwem.Kwota reparacji była ogromna : 5 mld franków w złocie, czyli 100 mln marek w złocie.To były ogromne pieniądze zapłacone ZŁOTEM.Cesarz Niemiec przeznaczył je wyłącznie na cele publiczne.To właśnie za te pieniądze wybudowane :- sieć nowoczesnych budynków pocztowych wraz z łącznością telefoniczną i telegraficzną  także w Grudziądzu i Bydgoszczy, Chełmży , dosłownie w każdym mieście ówczesnych Niemiec,- sieć kolejową wraz z mostami ( Grudziądz, Fordon, Kwidzyn, Tczew itp.),- budynki szkolne, uniwersyteckie,- siedziby sądów, urzędów,- koszary i inną  infrastrukturę wojskową... Ta ogromna suma złota była kołem zamachowym gospodarki, wzbogaceni Niemcy budowali kamienice, wille, nowe fabryki itd. Polacy nie mieli takiej możliwości, ich Państwo nie istniało.Głupi nie jesteśmy i potrafimy. Przykładem jest Gdynia.Zadziwiała  1939r żołnierzy Wermachtu którzy byli zaskoczeni jej nowoczesną infrastrukturą miejską wyposażoną we wszystkie zdobycze ówczesnej cywilizacji.

www.apostazja.pl

B
BASIOR

XIX wiek, był wiekiem "pary", dynamicznego rozwoju Europy, Niemiec, Grudziądza, Bydgoszczy itp.

Ówczesną infrastrukturę Grudziądza budowali Niemcy.

Polski na mapach Europy wówczas nie było.

Budowali Niemcy za złoto Francji która została sprowokowana, pokonana i złupiona reperacjami przez Prusy które po zwycięskiej wojnie z Francją w 1870r dokonały

zjednoczenia Niemiec i ogłosiły się Cesarstwem.

Kwota reparacji była ogromna : 5 mld franków w złocie, czyli 100 mln marek w złocie.

To były ogromne pieniądze zapłacone ZŁOTEM.

Cesarz Niemiec przeznaczył je wyłącznie na cele publiczne.

To właśnie za te pieniądze wybudowane :

- sieć nowoczesnych budynków pocztowych wraz z łącznością telefoniczną i telegraficzną

  także w Grudziądzu i Bydgoszczy, Chełmży , dosłownie w każdym mieście ówczesnych Niemiec,

- sieć kolejową wraz z mostami ( Grudziądz, Fordon, Kwidzyn, Tczew itp.),

- budynki szkolne, uniwersyteckie,

- siedziby sądów, urzędów,

- koszary i inną  infrastrukturę wojskową...

 

Ta ogromna suma złota była kołem zamachowym gospodarki, wzbogaceni Niemcy budowali kamienice, wille, nowe fabryki itd.

 

Polacy nie mieli takiej możliwości, ich Państwo nie istniało.

Głupi nie jesteśmy i potrafimy. Przykładem jest Gdynia.

Zadziwiała  1939r żołnierzy Wermachtu którzy byli zaskoczeni jej nowoczesną infrastrukturą miejską wyposażoną we wszystkie zdobycze ówczesnej cywilizacji.

G
Gość

No i nie ma się o co obrażać i emocjonować. Jak tam było, tak tam było ważna jest rzetelna wiedza historyczna.

g
gość
A ta pocztówka mówi sama za siebie i cały artykuł. Jak to się w polskim Grudziądzu żyło. A na pierwszym planie widokówki pomnik Germanii z popiersiem Bismarcka.
G
Grudziądzanin
Nie zgodzę się z autorem artykułu. Może się żyło, ale taki stan rzeczy nie zawdzięczamy okresowi miedzywojnia. Taki stan trwał grubo przed 1920 rokiem, czyli przed zajęciem pruskiego Grudziądza przez armię polską.To większość kamienic min na powyższym zdjęciu wtedy powstała, piękny neogotycki dworzec, dwie linie kolejowe, most, większość zakładów jak UNIA VENTZKIEGO, H&V, BROWAR, ZAKŁADY MIĘSNE.To w okresie niemieckiego panowania powstała słynna cytadela i większość budynków koszarowych przy Legionów, Hallera,Chełmońskiego czy obiekty szpitala wojskowego, komendantury. To wtedy wybudowano linię tramwajową i większość szkół jak budynek CKU, 1 i 2LO, budynek Mechanika, Gastronomika, Medyka czy chociażby budynek Królewskiej Poczty.Okres polskiego panowania to powstanie min PPG , ale też dzielnic biedy jak Madera, Abisynia, czy osiedla robotniczego na Waryńskiego.Gdyby nie niemieckie, pruskie dziedzictwo to Grudziądz w okresie międzywojennym byłby prowincjonalnym miasteczkiem bez wojska i przemysłu. Polacy przyszli na gotowe. Nie byłoby ułanów, lotników, bo nie mieliby gdzie stacjonować. Niemcy opuszczali Grudziądz bo takie były obostrzenia polityczne, sprzedając swój majątek za bezcen nowym "właścicielom". Jedną większą inwestycją w okresie 20 lecia było wybudowanie szkoły mniejszosci niemieckiej Goethe Schule dzisiejszego Elektryka. Kto tej oczywistej prawdy historycznej nie widzi jest albo niedoedukowany, albo totalnym kłamcą i ignorantem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska